„Cyberpunk: Edgerunners” z datą premiery i trailerem „nie dla dzieci”. CD Projekt potwierdza

Od razu przejdę do sedna: premierę zapowiedziano na 13 września czyli tak, jak wskazywał na to niedawny wyciek. Nie tak źle; intuicja zwykle podpowiada, że „September release date” oznacza koniec miesiąca.
Oprócz tego wypuszczono niecenzuralny zwiastun. Ponieważ angielski akronim NSFW (nie do oglądania w pracy) niespecjalnie w Polsce funkcjonuje, pozwoliłem sobie na luźne, użyte w tytule tłumaczenie „nie dla dzieci”. Ewentualnie można znajomym szepnąć, że mowa o „plus osiemnaście”.
Trzeba przyznać, że szaleństwa tu co niemiara; osoby, które narzekały na niedostatek omawianego wątku w grze, będą prawdopodobnie przy serialu niezmiernie zadowolone.
Warto zwrócić uwagę, że to już kolejny z serii materiałów pomagających w ostrzeniu sobie zębów na nadejście nowego anime. W sieci znajduje się na przykład długi, solidny zwiastun czy nieodłączny element tego gatunku – dopracowana i długaśna czołówka.
Niestety, jeśli chodzi o tego „dużego” Cyberpunka, wieści wciąż brak. Nie sprowokowały ich tak obchody 20-lecia studia, jak i mijający Gamescom 2022. Oby znaczyło to wyciągnięcie wniosków z premiery, którą większość z nas raczej doskonale pamięta.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “„Cyberpunk: Edgerunners” z datą premiery i trailerem „nie dla dzieci”. CD Projekt potwierdza”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak nie dla dzieci jak Studio TRIGGER? xd
Pierwsze momenty i zastanowienie- co to za znajome dźwięki? Chwila potem zapłon- no tak, głuchy Sebastian i jego dziewiąte arcydzieło. Takiej interpretacji jeszcze nie słyszałem, czekam na całe OST z serialu.
PS- praktycznie nie widać seksu, według Japończyków normalne anime s-f dla 10+.
A ja powiem, że takich utworów, to ja wcale nie chcę słyszeć w opowieści cyberpunkowej, ostatecznie w kwaterze głownego złego. Ale no wymagań do tego tytułu nie mam – Netflix płaci, Netflix wymaga…