„Fallout”: 65 milionów widzów w 2 tygodnie po premierze

Od czasu premiery serialu Amazonu, marka Fallout jest trochę jak politycy na finiszu kampanii wyborczej – wszędzie jest jej pełno, a kiedy chcesz sobie w spokoju od tego odpocząć i wyluzować przy tabelach w Excelu… tak, Fallout w Excelu też jest. Radioaktywny szał rozkręcił się w najlepsze, a wśród zawirowań wokół kiepskiej aktualizacji Fallouta 4, renesansu Fallouta 76 lub błyskawicznej zapowiedzi 2. sezonu egranizacji łatwo zapomnieć o tym, co naprawdę może świadczyć o sukcesie koprodukcji Amazonu i Bethesdy: oglądalności.
Na szczęście firma Bezosa już sobie o tym przypomniała i ujawniła jeszcze ciepłe wyniki, które faktycznie napawają optymizmem: w pierwsze nieco ponad 2 tygodnie po premierze (dokładnie 16 dni), po „Fallouta” sięgnęło 65 milionów widzów, co czyni go drugim, najchętniej oglądaną produkcją na platformie Prime Video. Pierwsze miejsce zajmuje „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy”, ale trudno mi to wyjaśnić inaczej, niż płaceniem za oglądanie tego serialu. Przy okazji możecie zajrzeć do recenzji Daela, żeby nie męczyć się z oglądaniem samodzielnie…
Amazon twierdzi, że „Fallout” jest szczególnie popularny wśród widzów w wieku 18-34 lata, a aż 60% widzów pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych – głównie Francji, Wielkiej Brytanii i Brazylii. Statystyka całkiem imponująca, ale musicie mi wybaczyć, że będę niszczycielem amazonowych uśmiechów i postnuklearnej radości, ponieważ jako że platforma nie podzieliła się danymi nt. sposobu liczenia widzów, to równie dobrze mogą być one wyssane z bezosowego palucha.
Ekranizacja („serializacja”?) Fallouta na dobre rozkręciła nieco zakurzone uniwersum i nawet Microsoft chce, by Fallout 5 ukazał się jak najszybciej.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “„Fallout”: 65 milionów widzów w 2 tygodnie po premierze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Strasznie przyjemny serial, z dobrą wielowątkowością, prawie godzinne oglądanie i brak przestoju w odcinkach, coś czego Disney w swoich produkcjach SW mógłby się nauczyć na dłuższą metę. Dobrze dobrani aktorzy, ładna scenografia i ciekawa historia.
a mnie poki co wynudzil… niby Fallout w stylu beci, ale jakis taki nie-falloutowy