God of War Ragnarok i Yakuza o najdłuższym tytule. Styczniowy PS Plus Extra i Premium pęka w szwach od wielkich hitów

Najważniejszą wiadomością z „niebieskiego” obozu konsol jest ta o emulacji PS3, na którą szansa gdzieś tam się jeszcze tli. Jeśli dodamy do tego bajki o powrocie kultowych marek Sony, wynikiem może być postępująca dalej „remasteroza” wszystkiego, co nie zostało przybite do podłogi. W przypadku zapomnianych klasyków może to mieć jakiś sens, jeśli gry zostaną wydane także na pecetach… ale nie o tym miałem pisać. 

Dobrze się bawiliście, grając w Suicide Squad w ramach PS Plusa Essential? Pewnie nie, bo gra jest już w zasadzie martwa i w zasadzie trudno było znaleźć powód, dla którego Sony wrzuca do swojej oferty akurat tę produkcję. Jeśli przyjmiemy, że chodziło o skłonienie większej liczby użytkowników do sięgnięcia po wyższe progi abonamentowe, to miałoby to sens, bo styczniowa oferta PS Plusa Extra i Premium robi wrażenie. Zaczynamy od największego hitu, czyli…

Zwieńczenie nordyckiej wojaczki Kratosa doczekało się bardzo pozytywnego odbioru i nic dziwnego – to świetna produkcja. Ragnarok kontynuuje wątki z poprzedniej odsłony, zatem Kratos i Atreus w świetle zbliżającego się końca świata ruszają na wyprawę po wszystkich dziewięciu światach w poszukiwaniu odpowiedzi. Ta część jest wzorowym sequelem, który robi wszystko tak samo dobrze, jak wcześniej, ale każdy element zabawy podciąga nieco wyżej, przez co otrzymujemy 120% Kratosa w Kratosie, a po uwzględnieniu darmowego dodatku Valhalla nawet więcej.

Recenzja God of War Ragnarok.

Mniejszy spin-off Yakuzy, w którym raz jeszcze staniemy do walki jako Kiryu Kazuma… Znaczy nie do końca, bo Kiryu sfingował własną śmierć, by chronić swoich bliskich. Chłop jak zawsze chce mieć tylko święty spokój, ale cały świat domaga się jego interwencji, zatem raz jeszcze ruszamy do akcji. Nie jest to chyba najlepszy punkt wejścia w serię dla nowych odbiorców, choć mechanicznie to jak zawsze świetny brawler, którego da się skończyć stosunkowo szybko.

Recenzja Like a Dragon: The Man Who Erased His Name.

Gra akcji w postapokaliptycznym, pełnym piachu świecie. Pomysł i wykonanie przed premierą wydawały się intrygujące, ale po wydaniu gry rzeczywistość to zweryfikowała – Atlas Fallen okazał się kolejnym średniakiem twórców The Surge, który na dodatek nie podbił rynku. Twórcy nie złożyli jednak broni i przygotowali nową edycję, usprawniającej największe bolączki produkcji. Pewne problemy są zbyt głęboko w strukturze całości, by można je było naprawić patchem, jednak Reign of Sand faktycznie zmienia oblicze Atlas Fallen w coś, przy czym można miło spędzić czas.

Recenzja pierwotnej wersji Atlas Fallen.

Oczywiście nie są to wszystkie produkcje, jakimi w tym miesiącu skusi nas Sony. Pełną listę macie poniżej, a produkcje z listy będą dostępne od 21 stycznia. Przypomnę jeszcze, że w grudniowej paczce czeka m.in. Forspoken i Sonic Frontiers.

• ANNO: Mutationem;
• Atlas Fallen: Reign Of Sand;
• Citizen Sleeper;
• God of War Ragnarok;
• Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name;
• Orcs Must Die 3;
• Poker Club;
• Sayonara Wild Hearts;
• SD Gundam Battle Alliance

• Indiana Jones and the Staff of Kings;
• Medievil 2