GTA VI: FBI sprawdza 16-latka w związku z ostatnimi przeciekami
Wygląda na to, że nie tylko Rockstar ucierpiał w wyniku ostatnich ataków. Sprawa wydaje się być na tyle skomplikowana, że zajęło się nią FBI.
Nie cichnie temat ostatnich przecieków z GTA VI, kiedy to w sieci pojawiło się łącznie kilkadziesiąt filmów z nadchodzącej gry Rockstara. Minęło tylko kilka dni, a cała sprawa pęka od fałszywych, często wykluczających się wiadomości, jakie zalały internet – jak chociażby plotka o tym, że oprócz filmów wyciekł również kod źródłowy GTA VI. Pewnych tropów jest tak naprawdę tylko kilka: niedługo po udostępnieniu materiałów z gry, leaker oświadczył, że jest gotowy do rozmowy z przedstawicielem Rockstara, by wynegocjować umowę.
Wkrótce głos zajął sam Rockstar, publikując lakoniczne, ale zdecydowane stanowisko, potwierdzające jednocześnie autentyczność materiałów. Mleko się wylało i trzeba je posprzątać, jednak równie ważne z perspektywy developerów jest odnalezienie winnego. Jak się okazuje, nie tylko z ich perspektywy, bowiem do sprawy właśnie włączyło się FBI, sugerując, że atak na Rockstara jest tylko częścią większej całości.
Zacznijmy od początku: 19 września Uber opublikował na swoim blogu informację o przeprowadzonym na firmę ataku. Po wewnętrznym dochodzeniu udało się ustalić sposób ataku i jego przebieg. Jak czytamy:
Atakujący uzyskał dostęp do kilku kont pracowników, co ostatecznie dało mu podwyższone uprawnienia i szereg narzędzi, w tym G Suite [obecnie Google Workspace – przyp. red.] oraz Slacka.
I faktycznie – ta sama grupa stała za atakiem na Microsoft, w wyniku którego opublikowano prawie 40 GB kodu źródłowego różnych projektów, w tym Binga i Cortany. Rykoszetem oberwał wtedy m.in. Samsung i inne firmy technologiczne współpracujące z Microsoftem. Jednak najbardziej zuchwałą akcją grupy Lapsus$ wydaje się być atak na Nvidię, łączony początkowo z atakiem Rosji na Ukrainę, w wyniku którego ukradziono podobno aż 1 TB poufnych danych.
Tymczasem nieco wcześniej w tym roku londyńska policja namierzyła szesnastolatka z Oksfordu, który miał podobno zgromadzić niemałą fortunę dzięki działalności hakerskiej, a przy okazji stanowić trzon Lapsus$:
Posługujący się pseudonimem „White” lub „Breachbase” nastolatek stoi podobno za płodną grupą hakerską Lapsus$ z siedzibą prawdopodobnie w Ameryce Południowej.
W tamtym czasie aresztowano łącznie 7 osób pomiędzy 16. a 21. rokiem życia, ale ostatecznie żadnej nie postawiono zarzutów. Aktualnie Uber rozpoczął współpracę z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości oraz FBI celem namierzenia i pociągnięcia do odpowiedzialności członków Lapsus$, co może oznaczać, że za jednym z największych (o ile nie największym) wyciekiem danych w branży gier wideo stoi szesnastolatek…
Możliwe, że mamy do czynienia z wyjątkowo sprytnym dzieciakiem – w końcu według BBC udało mu się zgromadzić dzięki swojej działalności ponad 14 milionów dolarów – jednak z drugiej strony wypadałoby postawić duży znak zapytania przy zabezpieczeniach stosowanych przez największe firmy – i to nie tylko w branży growej...
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.