Hi-Fi Rush 2 i kolejne Dishonored. Nad tym pracowały zamknięte studia Xboksa

Nie milkną echa smutnej informacji sprzed dwóch dni, kiedy to dowiedzieliśmy się o brutalnych cięciach w obrębie Xbox Game Studios. W międzyczasie dotarły do nas wieści, że Microsoft podjął decyzję o zamknięciu Tango Gameworks, mimo że Hi-Fi Rush spełniło wszelkie jego oczekiwania. Z kolei Arkane Austin opracowywało właśnie dużą aktualizację do Redfalla. Słowa otuchy (i niedowierzania) płyną z całej branży, pomijając byłego szefa Blizzarda, który broni decyzji Phila Spencera i spółki.
Tymczasem Jason Schreier, który pierwszy zakomunikował o całej sytuacji, dotrzymał słowa i opublikował na łamach Bloomberga kolejne szczegóły. Dziennikarz już na wstępie pisze, że Microsoft rozstaje się przez cały tydzień m.in. z testerami i innymi pracownikami Zenimaksu, a kolejne zwolnienia i cięcia wydają się nieuniknione. Najbardziej jednak boli, gdy poczytamy, nad czym miały pracować zamknięte studia…
Tango zgłaszało właśnie pomysły na sequel Hi-Fi Rush, jak mówią źródła, które prosiły o zachowanie anonimowości. (…) Arkane chciało wrócić do korzeni, tworząc nową grę dla jednego gracza w stylu immersive sima, taką jak nowa odsłona serii Dishonored.
Podobno Matt Booty twierdził, że to wcale nie Redfall zadecydował o dalszych losach Arkane Austin. O co więc w tym wszystkim chodzi? Cytowana przez Schreiera Jill Braff, szefowa studiów Zenimaksu, miała m.in. narzekać na trudności w zarządzaniu aż dziewięcioma studiami rozproszonymi po całym świecie. Problemem miała być również konieczność zatrudnienia nowych pracowników do tworzenia kolejnych projektów, a także niedawne pożegnanie z Shinjim Mikamim. Główna przyczyna zdaje się jednak leżeć jeszcze gdzie indziej…
Nie taki Game Pass wspaniały
Jason Schreier zwraca uwagę, że Microsoft w ostatnich latach inwestował na potęgę w mniejsze i większe studia z zamiarem maksymalnego rozbudowywania oferty Game Passa. I wszystko wydawało się iść jak po maśle: udało przejąć się kilka cennych firm, powstawały nieco mniejsze i tańsze w produkcji gry, które nie musiały wcale osiągać milionów sprzedanych egzemplarzy. Do tego gracze pokochali usługę, rozpisywali się wszędzie, że „Game Pass król”, ale… no właśnie.
Cytowany przez naszego ulubionego dziennikarza branżowego Mat Piscatella z firmy analitycznego Circana nie ma wątpliwości, że tych graczy jest wciąż za mało, a wyniki osiągane przez abonament są niewystarczające.
Według naszych danych Game Pass zaliczył swoje największe wzrosty pod koniec 2019 roku. Trwały one aż do początków 2021 roku, a potem się ustabilizowały. Kupowanie gier i dodatków, a także korzystanie z modelu free-to-play, wciąż wydają się być zdecydowanie najbardziej preferowanymi metodami zdobywania gier wideo w Stanach Zjednoczonych. Przynajmniej na razie.
Jeśli ktoś więc miał dotąd jakiekolwiek wątpliwości: Microsoft ma poważny problem. Kolejny. I tak naprawdę to nie tylko on. Ale o tym poczytacie już więcej w tekście Tadeusza Zielińskiego.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Hi-Fi Rush 2 i kolejne Dishonored. Nad tym pracowały zamknięte studia Xboksa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To co w końcu zostało zamknięte? Arkane Austin czy Arkane Lyon?
Aj, dzięki za czujność, poprawione!
To już kolejny raz jak mylicie Arkane Austin i Arkane Lyon, może w końcu zaczniecie czytać swoje artykuły?
Wpływowi ludzie z MS uparli się na tego Game Passa, tak że cały dział Xboxa gotowi są ściągnąć na dno byle się nie przyznać do faktu, że to nie wypaliło, i nie ma szans zadziałać. Uwalenie 2 studiów dostarczających hit za hitem(Redfalla pomijam, bo ponoć studio wcale nie chciało nad tym pracować, i to był pomysł kogoś wyżej), albo co najmniej bardzo solidne produkcje, to jakaś abstrakcja, nawet znienawidzone EA czegoś takiego nie robiło. Widmo stałych, wysokich zysków z abonamentu, przy możliwym maksymalnym cięciu kosztów kompletnie zaślepiło zarząd tej firmy, i mam wrażenie, żę będą w to brnąć do upadłego. Może jak już naprawdę nieciekawie się zrobi w dziale Xboxa, to ktoś tam pójdzie po rozum do głowy ¯\_(ツ)_/¯
To niech sprawdzą ile % użytkowników Xboxa ma Game Passa – przecież nie osiągną tutaj wskaźnika powyżej 100%. A przez brak mocnych gier na wyłączność trochę w plecy są ze sprzedażą konsol. Tak samo jak FF VII Rebirth – fajna gra, ale tylko PS 5 i tylko dla tych co skończyli Remake.
Niby dobre gry, które jednak nie ciągły do siebie dużej ilości graczy.
Jeżeli wychodzi na to, że najlepszą grę roku odpaliłem na godzinę, a w Diablo4 na które wszyscy leją moczem mam ponad 100 godzin, to z branżą coś jest nie tak.
albo z Tobą…