2
12.10.2023, 18:22Lektura na 2 minuty
Wideo

Hideki Kamiya odszedł z PlatinumGames i otworzył kanał na YouTubie

Jeśli macie jakiś pomysł na to, czym Hideki mógłby się teraz zająć, możecie mu to zasugerować w komentarzach.


Samuel Goldman

Odejście założyciela lub ważnego ogniwa firmy czasami bywa uzasadnione, tak jak było ze Schofieldem porzucającym Striking Distance Studios po klapie Callisto Protocol. Innym razem to zaskakujące – rezygnacja Jima Ryana z przewodzenia Sony czy Shinji Mikami opuszczający Tango Gameworks to wiadomości zrozumiałe, ale trudne do przetrawienia. Kolejne odejście poniekąd też takie jest, jednak przez towarzyszącą mu otoczkę łatwiejsze do przełknięcia.

Hideki Kamiya brał udział w tworzeniu wielu świetnych gier, a niektóre sam stworzył: Resident Evil 2, Devil May Cry czy Viewtiful Joe to tytuły, jakie wszyscy znają i nawet jeśli za nimi nie przepadają, to cenią ich wkład w rozwój branży. W 2007 roku Kamiya m.in. ze wspomnianym Shinjim Mikamim założył PlatinumGames, gdzie współtworzył łącznie kilkanaście produkcji oraz powołał do życia Bayonettę – świetnego slashera, jaki pod koniec roku doczekał się trzeciej odsłony (recenzję znajdziecie tutaj). Imponującą listę osiągnięć twórcy psuje tylko Scalebound, jakie jeszcze niedawno miało szansę na powrót do produkcji.

Wszystko co dobre (nie tak) szybko się kończy – po 16 latach developer podjął decyzję o opuszczeniu swojego studia i wyruszeniu na poszukiwanie nowych wyzwań. W opublikowanym na YouTube filmie opowiada o tym kiedy i dlaczego postanowił odejść:


Podjąłem decyzję o odejściu mniej więcej 3 miesiące temu (…). Chcę podążać ścieżką moich przekonań jako twórca i iść dalej. Nie wybieram się jeszcze na emeryturę, zamierzam dalej tworzyć gry.


Hideki Kamiya

Pod koniec materiału Kamiya zabiera swoje rzeczy i odchodzi, chwilę później odjeżdżając z firmowego parkingu w czerwonym Lamborghini. Nic lepszego dzisiaj nie zobaczycie:

Trudno zgadywać jaka przyszłość czeka developera, ale chyba całkiem niezła, skoro rozbija się po Osace takim samochodem. Na koniec wrócę jeszcze na chwilę do Mikamiego, który wspomniał dziś o powrocie do pracy:

Poczekałbym jeszcze z otwieraniem szampana, ale w internecie już pojawiają się głosy, że obydwaj developerzy powinni wrócić do Capcomu lub założyć wspólnie kolejne studio. Może w tym szaleństwie faktycznie byłaby jakaś metoda...


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1068

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze