Najważniejsze premiery kwietnia

Dwa ostatnie miesiące były dla graczy pełne świetnych premier i podejrzewam, że portfele wielu z was świecą przez to pustkami. Mogę ze spokojnym sumieniem stwierdzić, że najbliższy miesiąc będzie znacznie spokojniejszy, ale to nie znaczy, że nie ma na czym zawiesić oka.

Zaczynamy od długo wyczekiwanej produkcji studia Blue Box Game Studios, czyli Hideo Kojimy w okularach z wąsem, która tak naprawdę jest kolejnym Silent Hillem.

Abandoned ukaże się... zaraz, jak to się znalazło na tej liście?

Poważną listę zaczynamy od czegoś dla fanów LEGO i "Gwiezdnych wojen". I Sagi Skywalkerów. Nie wiem, czy w zasadzie muszę tutaj coś dodawać.

LEGO Gwiezdne Wojny: Saga Skywalkerów ukaże się 5 kwietnia na pełnym komplecie platform, składającym się z PC, PS4, PS5, Xboksa One, Xboksa Series X/S i Nintendo Switcha.

Popularny japoński erpeg z 1999 roku doczekał, a raczej dopiero doczeka, się odświeżonej wersji. Poprawiona mechanika i oprawa audiowizualna powinna ucieszyć graczy, którzy zechcą poczuć odrobinę nostalgii

Chrono Cross: The Radical Dreamers Edition zadebiutuje 7 kwietnia. Będziemy mogli zagrać na PC, PS4, Xboksie One i Nintendo Switchu.

Długo zastanawiałem się nad umieszczeniem tej produkcji w niniejszym zestawieniu, ale w końcu to są „najważniejsze”, a nie „najlepsze” premiery, zatem nie mogłem przejść obok niej obojętnie. Zresztą, może – pomimo średniego startu – zasługuje na drugą szansę?

Godfall miał okazję pojawić się na kilku platformach, a 7 kwietnia dołączy do nich Xbox One i Xbox Series X/S.

Kolejny nostalgiczny powrót, tym razem do roku 1997. Odnowiona wersja tyle kultowej, co i wiekowej, odsłony cyklu rail shooterów, w której kładziemy trupem hordy nieumarłych – tak, załapałem ironię.

House of the Dead: Remake powstanie z grobu niczym (ładniejszy) zombiak również 7 kwietnia, jednak niestety wyłącznie na Nintendo Switchu.

Horror dość nowy, aczkolwiek tego po nim nie widać. Hołd dla klasycznych survival horrorów cieszy się dobrymi opiniami: na Metacriticu ma obecnie 7.9/10 dla wersji na PC i nieco wyższej w przypadku PlayStation 5 – 8.3/10.

Tormented Souls jest na rynku już od połowy zeszłego roku, a 14 kwietnia dodatkowo zawita na Nintendo Switcha. Może nawet zrobi większe wrażenie na mniejszym ekranie, skoro grafika jest tu pozbawiona wodotrysków?

Mój faworyt na tej liście. Czwarta odsłona przygód Kolesia i jednocześnie stylistyczny powrót do „dwójki”, z pierwszoosobową kamerą na czele – Running With Scissord ewidentnie usłyszało graczy.

Postal 4: No Regerts szykuje powrót, jaki powinno. Po mleko pójdziemy już 20 kwietnia, jedynie na PC.

Nic tak nie cieszy, jak nasze rodzime gry wychodzące na światło dzienne. Tutaj mamy do czynienia z izometrycznym looter shooterem warszawskiego Flying Wild Hod, które na swoim koncie ma chociażby serię Shadow Warrior.

Space Punkiem w otwartej i bezpłatnej becie zostaniemy 20 kwietnia, jeśli posiadamy PC, PS5 albo Xboksa Series X/S.

W najbliższych tygodniach znajdzie się również coś dla fanów ścigałek, zwłaszcza jeśli lubicie motocykle i elementy symulatorów.

W MotoGP 22 pościgacie się już 22 kwietnia i tym razem pula platform jest większa względem poprzednich produkcji: PC, PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch.

Jeśli lubicie taktyczne RPG (dodatkowo z elementami strategii), to być może będziecie zainteresowani tą oto produkcją. Co ciekawe, wbrew pozorom nie wcielamy się w króla Artura, a rycerza, którego zadaniem jest powstrzymać go przed zdobyciem Avalonu. A czego się spodziewaliście?

Na King Arthur: Knight's Tale poczekacie do 26 kwietnia, a zainteresowani powinni przygotować PC, PS5 lub Xboksa Series X/S.

Raczej wszyscy znają spin-off Sniper Elite, w którym po raz kolejny kładziemy trupem Adolfa Hitlera, bo jeden raz to za mało.

Zombie Army 4: Dead War również znajduje się już na rynku i to od dawna, ale 26 kwietnia zawita na Nintendo Switcha.

Nowa edycja całkiem zacnej (skądś te nagrody się wzięły) przygodówki. W tej wersji będziemy mieli do dyspozycji więcej elementów rozgrywki niż miało to miejsce w oryginale – stąd dodatkowy człon tytułu.

The Stanley Parable: Ultra Deluxe przetestujemy na własnych sprzętach 27 kwietnia. Zakładając, że któryś z „własnych sprzętów” znajduje się na tej liście: PC, PS4, Xbox One, Nintendo Switch.

Wampiry w połączeniu z battle royale? Na Bloodlines 2 jeszcze przyjdzie sporo poczekać, a ta produkcja na screenach prezentuje się nieźle, więc może warto dać szansę, skoro wreszcie wychodzi z wczesnego dostępu.

W Vampire: The Masquerade – Bloodhunt będziemy polować na innych graczy wcielających się w wampiry, ale dopiero od 27 kwietnia. A, no i uczestniczyć mogą jedynie posiadacze PC i PS5.

Czyli idealne rozwiązanie dla kogoś, kto chciałby się trochę poruszać, ale nie po drodze mu do drzwi wyjściowych. No i ta gra ma taką przewagę, że oddaje do dyspozycji wiele dyscyplin w jednym miejscu.

Jak sama nazwa wskazuje, Nintendo Switch Sports odpalimy wyłącznie na Nintendo Switchu. Musimy jeszcze tylko poczekać do 29 kwietnia.