PS Plus Essential w marcu: Obijamy maskę sąsiadowi w bolidzie

Co słychać u Sony? Wiecie, tej firmy tworzącej konsole i zazdrośnie strzegącej swoich gier ekskluzywnych, które jedna po drugiej zaczynają pojawiać się na pecetach i z marszu podbijać nową platformę – na ciebie patrzę, Helldivers 2, którego recenzję popełnił u nas Łukasz. Oprócz sukcesów sprzedażowych warto wspomnieć o tym, że firma zamierza chyba uratować średnio popularny PS VR2, testując kompatybilność zestawu z blaszakami, a po wybuchu popularności zabawki do streamowania z PS5 możliwe, że ona także w końcu wyjdzie poza dotychczasowy ekosystem.

Są też wiadomości średnio pozytywne, jak skasowanie nowego Twisted Metal, ogromne zwolnienia z najważniejszych studiów Sony oraz zastrzeżenia prezesa Sony do twórców Destiny. Na szczęście jako gracze (na razie?) nie musimy przejmować się problemami dużych korporacji, bo mamy lepszy odwracacz uwagi – poznaliśmy tytuły gier z marcowego PS Plus Essential. Na początek narobimy trochę syfu w…

Zdeterminowany wojownik, szukający zemsty na mordercach ojca wyrusza w niełatwą wędrówkę poprzez kolejne wyzwania. Przebijamy się przez tabuny wrogów, używając Kung Fu i umieramy tak często, że Sifu można pomylić z soulsami. Wyposażeni w amulet wskrzeszający po każdym zgonie odrobinę starszego bohatera, ścigamy się ze zbliżającą śmiercią w drodze do sprawiedliwości.

Recenzję B-side’a przeczytacie w tym miejscu.

Najnowsza jak na razie odsłona licencjonowanych wyścigów Formuły 1, w której znajdziemy najnowsze bolidy i chyba wszystkie aktualne zespoły. W F1 23 powrócił tryb fabularny z całkiem niezłymi przerywnikami, ale nie będę udawał, że się znam i odeślę was do recenzji Daela, w której dowiecie się, że z tą odsłoną seria Codemasters wraca powoli na właściwe tory. Ciekawe, czy zaanonsowane dzisiaj F1 24 pójdzie tym samym tropem…

Coś dla fanów skradania, zagadek i niebezpiecznych sąsiadów, zazdrośnie strzegących swoich sekretów. Wcielamy się w dziennikarza, próbującego rozwiązać zagadkę antagonisty „jedynki” i zwiedzamy miasteczko w poszukiwaniu kolejnych tropów, łączonych później w całość. Tytuł jest krótszy od poprzedniczki i ma kilka irytujących wad, jednak darowanemu sąsiadowi nie zagląda się w zęby – chyba że chcemy skończyć jak dzieciaki z Raven Brooks.

To nie koniec, ponieważ gracze Destiny 2 dostaną okazję do ogrania jednego z dodatków. Nie wiem czy jest to dobry moment do rozpoczęcia przygody z grą, ale jeśli DLC w PS Plusie przekona was do spróbowania swoich sił, to podstawowe Destiny 2 pobierzecie z PS Store za darmo.

Oprócz tego abonenci PS Plus Essential dostaną dostęp do kosmetyki z innej darmowej strzelance – The Finals. W skład zestawu wchodzą dwa zestawy wyposażenia oraz skórki broni.

Nowa oferta będzie dostępna od 4 marca, zatem to ostatnia okazja do sprawdzenia Rollerdrome’a oraz innych tytułów wchodzących w skład paczki z lutego.