Silent Hill: W przyszłym roku dowiemy się więcej o powstających projektach

Po tym, jak „polski Silent Hill” okazał się kompletnym niewypałem, a Silent Hill: Ascension brzydkim filmem wyciskającym z graczy kasę, nadzieja na przywrócenie blasku i dobrego imienia marce leży w rękach twórców zajmujących się pozostałymi projektami zapowiedzianymi przez Konami. Mowa o Silent Hill F, Silent Hill: Townfall, Silent Hill: The Short Message, które dorobiło się wielu przecieków oraz, naturalnie, remake’u Silent Hilla 2, za jaki odpowiada polski Bloober Team.

Prace nad tym ostatnim postępują podobno sprawnie, ale niektóre pomysły developerów spotkały się raczej z mieszanymi opiniami fanów, podobnie jak plotki o grze dwukrotnie większej od oryginału. Wątek remake’u pojawił się też ostatnio w naszym podcaście:

Bloober Team w ostatnim komunikacie zrzucił odpowiedzialność za informowanie o postępach na Konami, a to właśnie przemówiło. W wywiadzie-rzece dla japońskiego 4Gamera wypowiedział się Hajime Okamoto, producent Silent Hilla. Zapytany o plany firmy na przyszły rok, odparł:

Czekamy 10 lat, a od prezentacji Konami minął już ponad rok, więc kilka tygodni lub miesięcy raczej nikogo nie zbawi. Zawsze można też skupić uwagę na innej produkcji, jaka intryguje fanów niekiedy bardziej niż nowe odsłony Silent Hilla.

A to dlatego, że Slitterhead tworzony jest przez Keiichirō Toyamę, czyli twórcę tak Silent Hilla, jak i Forbidden Siren. O grze nie wiemy zbyt dużo, bo pojawił się tylko jeden zwiastun i kilka materiałów zza kulis jej tworzenia, jednak wygląda na to, że niedługo coś się w tej sprawie ruszy. W tym samym wywiadzie współpracujący z Toyamą od lat Kazunobu Satō zapowiedział:

Sam Toyama dodał:

Czy zatem możemy spodziewać się rywalizacji pomiędzy Silent Hillem a Slitterheadem? W jakimś stopniu pewnie tak, aczkolwiek produkcja Bokeh Game Studio uderza w inne tony niż seria Konami. Niemniej, szykuje się ciekawy czas dla fanów japońskich straszaków.