Twórcy The Blood of Dawnwalker ujawniają kolejne postacie. Poznajcie członków wampirycznej kompanii
Rzymski senator i mongolski wojownik? Dobra, tu mnie macie.
Ostatni tydzień zdecydowanie zdominowany był przez dyskusje dotyczące zwiastuna The Blood of Dawnwalker. Gra tworzona przez Rebel Wolves, składające się w większości z byłych pracowników CD-Projektu Red, obiecuje nam mroczną estetykę i dynamiczną rozgrywkę uwzględniającą cykl dnia i nocy, co wydaje się wyjątkowo istotne w przypadku opowieści o wampirach. Wyraźnie widać też korzenie twórców, gdyż wspomniany trailer aż zionie klimatem Wiedźmina 3.
Nie znaczy to oczywiście, że pomiędzy wilkami a Cedepem leży jakaś kość niezgody, wręcz przeciwnie, Redzi postanowili pogratulować kolegom po fachu udanej zapowiedzi i wyrazić swoje wsparcie dla ich projektu. Wykorzystując hype po pierwszym trailerze, Rebel Wolves cały czas dostarcza graczom informacji na temat fabuły oraz postaci zawartych w The Blood of Dawnwalker. Niedawno dowiedzieliśmy się, kim będzie główny bohater, a teraz przyszedł czas na antagonistów gry.
Pierwszym i najważniejszym (oczywiście wśród równych sobie) przeciwnikiem Coena w The Blood of Dawnwalker będzie Brencis, a właściwie Caeso Burrienus Laurentius, czyli senator z czasów świetności Imperium Rzymskiego. Pochodzi on ze szlacheckiej rodziny, co umożliwiło mu wspięcie się na same wyżyny rzymskiego społeczeństwa. Ambicją Brencisa było zostanie konsulem, jednak jego plany zostały brutalnie zniweczone za sprawą przemiany w wampira. Chorobliwie ambitny wampir żądny krwi i władzy? Nie ma to jak stabilny przywódca.
Drugą z ujawnionych postaci jest Bakir, czyli mongolski watażka lubujący się w chaosie walki. Już za życia uwielbiał patrzeć jak świat dookoła niego płonie i tonie we krwi, a chęci te jedynie się zwiększyły po przemianie w wampira. Przez lata musiał ukrywać się w cieniu ze względu na swoją klątwę, jednak teraz może w końcu dać upust swojemu gniewowi i od nowa wykuć swoją straszliwą reputację.
Nie ukrywam, bardzo podobają mi się pomysły na obie te postaci, tym bardziej że już dzięki tym fragmentom możemy przewidzieć pewne wydarzenia z The Blood of Dawnwalker. W końcu oba wampiry są niezwykle ambitne i chcą zostać zapamiętane, a zatem jest to podstawa do budowania potencjalnego konfliktu wśród nieumarłych. Fakt, że gra skupia się wokół wampirycznych motywów, daje także scenarzystom możliwość ściągnięcia postaci z różnych okresów historii i zebrania ich w ramach jednej drużyny. Na papierze wygląda to naprawdę świetnie.
Nie znamy jeszcze daty premiery The Blood of Dawnwalker, jednak wiemy, że obszerniejszą prezentację rozgrywki przewidziano na lato tego roku.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.