3
około 20 godzin temuLektura na 3 minuty

Ubisoft nie zapomniał o NFT. Po cichu wypuścił bazujące na nim Champions Tactics: Grimoria Chronicles

Ubisoft stale szuka nowego sposobu na zarobek, a jednym z nich jest Champions Tactics: Grimoria Chronicles.

Zaciekawienie świata fenomenem NFT nie poszło z perspektywy czasu po myśli jego twórców – wartość większości z nich jest bliska zeru, a gry je wykorzystujące często były krytykowane za kolejną próbę wyciągnięcia ręki w stronę portfela graczy i postrzegane za mało kreatywne (nawet przez same studia, w tym Segę). W wykorzystaniu wirtualnych tokenów w grach przodował niegdyś Ubisoft ze swoim Quartz, na które gracze zareagowali negatywnie. Ba, nawet pracownicy firmy nie byli zadowoleni z kierunku, jaki ta obrała.

Jednak mariaż Ubisoftu z NFT nie zakończył się wtedy, a wręcz przeciwnie – wciąż próbowano wymyślić, jak ową technologię można wykorzystać. Jak dotąd kombinowano choćby z połączeniem fizycznego przedmiotu w motywach Assassin's Creeda i jego wirtualnego odpowiednika. Pracownicy firmy wpadli jednak na lepszy pomysł i niedawno swą premierę miała pełnoprawna gra bazująca w stu procentach na NFT – Champions Tactics: Grimoria Chronicles.

Jak opisuje to sam Ubisoft, jest to połączenie planszówkowych strategii i współczesnego, turowego erpega. Rozgrywka polega na walce między dwoma graczami z użyciem swoich czempionów, gdzie ostatni żywy na placu boju wygrywa. I tu właśnie wkracza NFT – ci czempioni w istocie są jednocześnie pionkiem w grze, jak i  NFT. Aby je zdobyć, musimy wygrywać potyczki, za które otrzymamy złoto potrzebne do kupienia nowych cyfrowych figurek w sklepie. Oczywiście nic nie stoi też na przeszkodzie nabycia takowych za kryptowalutę z procentem od sprzedaży dla Ubisoftu.

Czempionów można łączyć ze sobą, tworząc nowych z unikalnymi zdolnościami i statystykami, i tu również wymagana będzie opłata w złocie lub kryptowalucie. Całość NFT związanego z nimi wspiera Oasys, czyli „zoptymalizowany pod gaming i wydajny elektrycznie” blockchain. Wraca tu zatem motyw przewijający się m.in. w Quartz, czyli greenwashingu technologii wymagającej dużego zużycia energii. Z ową firmą współpracowało już przykładowo Bandai Namco.

Co ciekawe, technicznie rzecz biorąc możliwa jest gra bez posiadania czempiona – w zamian dostaniemy tymczasowe postacie, które zużyją się po określonej liczbie użyć. A jeśli już takiego zdobędziemy i nam się znudzi, to będziemy mogli go wystawić na sprzedaż. Ponadto wraz ze wzrastającą liczbą czempionów w naszej kolekcji, wzrośnie nasz status VIP. Przykładowo: posiadanie trzech zapewni nam VIP na poziomie 1, a 30 – na poziomie 3. Im ten jest większy, tym bardziej pokaźne będą dodatkowe nagrody za wygrane starcia.

Champions Tactics: Grimoria Chronicles
Źródło: FAQ na stronie Champions Tactics: Grimoria Chronicles

Według tego, co firma umieściła w materiałach dla prasy, Champions Tactics: Grimoria Chronicles miało pojawić się na Ubisoft Connect oraz Epic Games Storze, jednak obecnie znajdziemy go tylko w tym pierwszym. Nie wszyscy jednak będą mogli tę grę nabyć – tytuł nie będzie dostępny w kilkunastu krajach, w tym w rodzimej dla Ubisoftu Francji, a także Rosji, gdzie płacenie z użyciem kryptowalut jest nielegalne od dwóch lat, a także w szeregu państw Bliskiego Wschodu.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów258

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze