Wiedźmin 3: Moder oskarża CD Projekt Red o użycie jego moda bez pozwolenia

Na kilka dni przed oficjalną premierą nextgenowego patcha / Edycji Kompletnej Wiedźmina 3 dowiedzieliśmy się, że będzie ona zawierać całkiem sporo fanowskich modów. Rzecz jasna wybierano te najpopularniejsze, ale niestety z wiadomych przyczyn zabrakło wśród nich takich poprawiających wydajność i musieliśmy się wykazać cierpliwością, aż moderzy pozwolą nam pograć w nowego Wieśka bez problemów. Albo poczekać na oficjalne łatki, jak kto woli, choć te nowe patche nie zawsze polepszały sytuację.

W ostatecznej wersji okazało się, że jednym z zawartych od razu w grze modów jest ten dodający wszystkim niewiastom realistyczne tekstury... bikini dolnego (to chyba tam, gdzie mieszka Spongebob). Jak do tej pory nie było z tym szczególnego problemu, lecz później okazało się, że mod zostanie usunięty z gry, ponieważ jego obecność w niej nie była planowana. Cóż, jak sądzę, błędy się zdarzają, a o fakcie, że to zwykła pomyłka, świadczy nie tylko to wyjaśnienie sprawy przekazane Kotaku przez CD Projekt Red, lecz także fakt, że modyfikacja nie znalazła się na publikowanej wcześniej liście modów.

Mimo że CD Projekt Red zapewniał nas, że wszystkie mody zawarte w grze zostały tam umieszczone za uprzednią zgodą ich twórców, wygląda na to, że inaczej się to ma w omawianym przypadku. Wszystko wyszło na jaw, kiedy Kotaku odezwało się do jego autora, MasterEditora. Ten napisał do redakcji, że „to jego mod został wykorzystany w grze, ale on nie miał o niczym pojęcia”. Nie jest jeszcze wiadome, w jaki sposób potwierdził, że pliki lub tekstury zawarte w Edycji Kompletnej są właśnie stworzone przez niego, jednak nie można takiej pomyłki Redów wykluczyć.

Założę teraz swoją foliową czapeczkę i wysunę pewną teorię. Otóż mod o dumnej nazwie „Vagina's for Everyone” jest już dość stary, bo został wrzucony na stronę Nexus Mods w 2016 roku. Czy można go zaliczyć do tych najpopularniejszych? No powiedziałbym, że blisko 190 tysięcy pobrań piechotą nie chodzi. Mógł się więc załapać na pierwotną listę CD Projektu Red z modami, które planowali wrzucić do gry, ale kiedy nie otrzymali od jego właściciela oficjalnej zgody z najróżniejszych przyczyn, coś poszło nie tak przy usuwaniu jego plików. I proszę, katastrofa gotowa.

Na ten moment nie ma to żadnego potwierdzenia, ponieważ CD Projekt Red nie odpowiedział Kotaku na prośbę o kolejny komentarz w sprawie. Czy faktycznie wskutek pomyłki developerzy wrzucili do Wiedźmina 3 moda bez pozwolenia... obyśmy dowiedzieli się jak najszybciej.