Witchfire: Płynnie i wszystko na ultra. Dynamiczny gameplay z polskiej gry
Nowa gra Adriana Chmielarza na krótkim gameplayu potwierdza wykorzystanie DLSS 3.
Co robią Astronauci? Jedni latają w kosmos, a inni robią gry. Zdaniem niektórych idzie im to jak po grudzie, bo zapowiedziane w 2017 roku Witchfire pojawia się tylko na krótkich fragmentach rozgrywki, w opisach na blogu developerów oraz nielicznych zwiastunach.
Właśnie opublikowano kolejny, w którym zobaczymy nową produkcję twórców Zaginięcia Ethana Cartera na krótkim gameplayu z wykorzystaniem DLSS 3:
Przypominam, że technologia DLSS 3 dostępna jest tylko na kartach Nvidii z serii 4000, a choć ceny układów (powiedzmy, że) odrobinę wróciły do normy, to cena GeForce RTX 4070, jaki lada moment pojawi się na półkach sklepowych, i tak do najniższych nie należy. Inne karty graficzne z „rodziny” też schodzą kiepsko, przez co branża notuje historycznie niską sprzedaż.
The Astronauts na swoim twitterze pisze, że „w strzelankach najważniejsza jest liczba klatek na sekundę i fajnie, kiedy gra wygląda jakby była na maksymalnych ustawieniach. Dobrze mieć jedno i drugie”. Nie sposób się z tym nie zgodzić, bo Witchfire szykuje się na bardzo dynamiczną strzelankę, ale obawiam się, że nieliczni będą w stanie skorzystać na premierę z dobrodziejstw DLSS 3.
Gra będzie roguelite’ową strzelanką w klimatach dark fantasy i podobnie jak w poprzedniej produkcji studia, także tutaj skorzystano z dobrodziejstw fotogrametrii, toteż w przerwach pomiędzy rzezią wiedźm i innych wrażych stworów będziemy mogli podziwiać śliczne okoliczności przyrody. Podstawowe pytanie brzmi: kiedy? Pewnie niedługo. Po październikowych zmianach w strukturze tytułu Witchfire ukaże się jeszcze w tym roku we wczesnym dostępie w Epic Games Storze, a jeśli chcecie zapoznać się z tym światem bliżej, to zerknijcie na to opowiadanie.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.