13.09.2024
2 Komentarze

Szpile: Umarła gra-usługa, niech żyje gra-usługa

Szpile: Umarła gra-usługa, niech żyje gra-usługa
"Smuggler"
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍 „Po co mam wydawać grubą kasę na PC, kupię sobie konsolę za jedną trzecią ceny peceta i pogram praktycznie we wszystko, co jest na twojej »maszynce«, plus dostanę ekskluziwy”. Tak przez lata brzmiał dość sensowny argument w dyskusjach o tym, jaki sprzęt opłaca się bardziej do grania. Za sprawą PS5 Pro to już nieaktualne. Najnowsza konsola Sony kosztuje ok. 4000 zł, za co można złożyć sensownego peceta, ale za to nie ma na nią gier wykorzystujących w pełni jej możliwości. Cóż, zaznaliśmy przedsmaku nowej generacji…

📍 Niedawno zadebiutowało odświeżone Age of Mythology i wywołało dość mieszane reakcje graczy. Jedni chwalili, inni narzekali. Ale wydane do niej udane w sumie DLC sprawiło, że oba stronnictwa zgodnie wieszają psy na twórcach. Za co? Bo za ok. 25 zł dostały… pakiet grafik sprzed 20 lat. To znaczy nabywcy mają możliwość zmiany portretów pojawiających się w grze bóstw na wersje z 2002 roku. Nie rozumiem pretensji. Firma idzie przecież za aktualnymi ekotrendem zero waste.

📍 Kolekcjonerzy osiągnięć są jak sępy. Wykorzystali bowiem błyskawiczny upadek Concorda, by wyhaczyć „platynę” w tej produkcji, zanim jej serwery zostały zamknięte. Ci, którym się to udało, tym samym zdobyli jedno z najrzadszych osiągnięć w historii gier. Pogratulować. Chyba. A co robili? Rzucali się w przepaść zaraz po zalogowaniu się do meczu. W efekcie: szybkie zakończenie rozgrywki, zebranie punktów doświadczenia i kolejne podejście. To takie symboliczne…

PS Cieszą się też ci, co zdołali kupić pudełkowe edycje tej gry. Już teraz są warte jakieś 500-800 zł. „Miej w kolekcji unikalną, największą i najdroższą gafę światowego gamedevu”.

📍 Dość niszowy, ale lubiany przez graczy roguelike Beacon ma zniknąć ze Steama – w efekcie zamknięcia studia. Wszelako produkcję można było do 10 września zgarnąć za jakieś 15 zł (zniżka o 80% w ramach „ostatniej szansy”). W tym samym czasie na Kinguinie dało się nabyć klucz do niej za marne… 5977,49 zł. Słownie: prawie sześć tysięcy złotych. …Hej, czy tego rodzaju sajty nie powstały po to, żeby gry kupowało się TANIEJ niż z oficjalnego źródła? Czy coś przespałem? I dlaczego jest taka cena z… kosmosu? Ktoś? Coś?

📍 Umarł Concord, niech żyje Fairgame$ – zakrzyknięto w Sony i z tą produkcją „niebiescy” ponoć wiążą obecnie wielkie nadzieje. Podobno wewnętrzne recenzje gry są „bardzo pozytywne”. Zapewne nie mniej pozytywne niż Concorda. No ale kiedy strzelasz serią, któryś pocisk zwykle trafia w cel. Statystycznie. À propos… Zachęcam wszystkich do lektury recenzji Concorda w najnowszym CDA. Dzięki temu będziecie wiedzieć, czy warto było tę grę kupić. 😛

📍 Polskie Ancient Forge najpierw przeniosło pracowników etatowych na trzy czwarte etatu, a teraz zwalnia 24 ludzi, czyli z grubsza połowę etatowców. Co dziwne, w przeciwieństwie do innych wspominanych na naszej stronie studiów mających podobne problemy nie zalega nikomu z wypłatami i nie unika kontaktów z prasą oraz nie ściemnia. Zdecydowanie zarząd nie trzyma branżowych standardów… Wstyd, panowie.

📍 W jaki sposób usprawiedliwić niedawne porażki Gearbox Software, czyli koszmarnie zły film „Borderlands” oraz źle przyjęte przez graczy DLC do Risk of Rain 2? Założyciel studia, Randy Pitchford, ma na to pomysł. Jaki? Genialny, kur…czę. Otóż nawet u słynnych Beatlesów tylko jedna na cztery piosenki stawała się hitem, więc nie czepiajcie się nas, że nie wszystko, co robimy, się nam udaje. No dobra. To teraz zanućmy sobie kilka przebojów wspomnianego zespołu: „I’m a loser”, „Help!”, „The fool on the hill”. Ale może „With a little help from my friends” chłopakom z Gearboksu w końcu uda się stworzyć coś przebojowego.

📍 Low-Budget Repairs – polski symulator typowego remontu w Polsce lat 90. Nie rozumiem, dlaczego twórca nie zdecydował się na podtytuł: „Paaanie, a kto to panu tak spierdolił?!”. Gra nie ma jeszcze ustalonej daty premiery ani ceny, ale zakupiona na fakturę powinna być co najmniej o 20-30% droższa.

https://www.youtube.com/watch?v=efMgfRTalT8

📍 Szef Xboksa żałuje niepodpisania Destiny i Guitar Hero jako tytułów ekskluzywnych, bo się dało, tylko jakoś odwagi i chęci nie starczyło. Phil, przytulam, tak mi cię żal, że nie zarobiłeś tych miliardów. Znam ten ból… W 1993 mogłem kupić mieszkanie 80 m² po 950 zł za metr w bardzo atrakcyjnej okolicy Wrocławia. Co prawda nie miałem wtedy na to kasy, ale i tak szkoda okazji.

📍 Wszystko dzieje się coraz szybciej… Do premiery remake’u Until Dawn jeszcze miesiąc, a już spora część jego twórców wyleciała z pracy. Hm, dotąd zwykle robiło się to dopiero po premierze, szczególnie gdy gra okazywała się crapem. Ale może wydawcy wiedzą, co pokażą ludziom, i działają z wyprzedzeniem?

📍 W lipcu rozpoczął się kolejny strajk aktorów głosowych przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji. W tej sprawie wypowiedziała się Jennifer Hale, którą możecie kojarzyć jako żeńską wersję Sheparda z Mass Effecta: „AI idzie po nas. Prawda jest taka, że sztuczna inteligencja działa trochę jak młotek. Dzięki niemu mogę zbudować ci dom, ale równie dobrze mogłabym cię (nim – dop. red.) zabić”. Pozwolę tu sobie na dość hermetyczną pointę, zrozumiałą tylko dla grających w ME: widzisz, a trzeba było wybrać „czerwone” zakończenie w 2012, nie byłoby teraz problemu(*).

(*) Spoiler: Shepard unicestwia wtedy wszystkie bez wyjątku istniejące w galaktyce AI.

2 odpowiedzi do “Szpile: Umarła gra-usługa, niech żyje gra-usługa”

  1. „Paaanie, a kto to panu tak spierdolił?!” – taki tytuł będzie miało DLC do Low-Budget Repairs 😉

  2. Gra o remontach w latach 90 w Polsce, ciekawe, co z tego wyjdzie?

Dodaj komentarz