Szpile: Sensacja! Wydali grę bez bugów! (Tyle że nie)

📍 Phil Spencer przeprosił graczy za mizerny stan Redfalla w momencie premiery (bo to, rozumiecie, paluszek i główka, plamy na Słońcu itd.) i obiecał, że ze Starfieldem będzie inaczej. Mam dziwne wrażenie, że oznacza to tylko mniejszą liczbę problemów i/lub przesunięcie premiery gry…

📍 Twórcy Star Wars Jedi: Ocalały dość zdawkowo przepraszają za to, że w wersji na PC optymalizacja leży i kwiczy. Och, pewnie przed premierą nie mieli o tym pojęcia. To taki nowy standard branży w 2023: wypuszczamy niedoróbkę, okazujemy skruchę, łatamy z rok, a potem to już następna premiera i wszystko od początku… Niedługo będziemy robić newsy o tym, że – nie uwierzycie! – gra zaraz po debiucie całkiem dobrze działa. SZOK!

PS Kupujcie dalej preordery, ludziska, kupujcie… Czasem sobie myślę, że branży przydałaby się taka solidna powtórka z kryzysu z 1983 roku.

📍 Jakby mało było problemów z optymalizacją kodu, w Star Wars Jedi: Ocalały wykryto poważny błąd (i to na wszystkich platformach), w efekcie którego po kilku godzinach zabawy może pojawić się konieczność rozpoczęcia gry od samego początku, bo nie da się opuścić jednej z lokacji. Hm, to takie odwrócenie klasycznej zasady – mamy teraz „from hero to zero”.

📍 Dyrektor generalny IBM-u poinformował, że firma zamierza wstrzymać się z rekrutacją na te stanowiska, na których ludzie mają w najbliższych latach zostać zastąpieni przez AI. Zagrożonych jest niemal 8 tys. miejsc pracy w amerykańskiej korporacji, a cięcia obejmą m.in. dział HR.

Każdy, kto pamięta, jakie pytania zadawano mu podczas rekrutacji – „Gdybyś był pizzą, to z jakimi dodatkami?” itd. – nie poczuje chyba większej różnicy. O ile w ogóle będzie się jeszcze zatrudniać ludzi.

📍 Jako że wyrobiłem w sumie całkiem sporą wierszówkę, wielokrotnie obśmiewając w Szpilach temat wątpliwej premiery Dead Island 2, to wypadałoby teraz tutaj odnotować, że grę jednak wydano. I do tego okazała się może nie wybitna, ale całkiem przyzwoita, zbiera niezłe recenzje oraz dobrze się sprzedaje. Powiem tak: nic mnie tak nie cieszy, jak to, gdy się okazuje, że się myliłem, snując wcześniej różne czarne wizje. Tym niemniej szpilkę we własny zadek niniejszym sobie wbijam.

📍 Jeden z niemieckich tabloidów opublikował niedawno „wywiad” z Michaelem Schumacherem. Tyle że wygenerowany w całości przez AI, bo słynny kierowca po wypadku z 2013 najprawdopodobniej nadal nie jest w stanie komunikować się z otoczeniem. Za ten kuriozalny pokaz możliwości HS (Human Stupidity) poleciała naczelna pisma, a rodzina Schumachera szykuje pozew. Jak to mawiają na forach? „Wyłącz ChatGPT, włącz myślenie”.

📍 Firma Augmental wprowadza do sprzedaży touchpad, który wkładamy sobie do ust, a następnie operujemy nim za pomocą języka. Brzmi dziwnie? Może i tak, lecz urządzenie jest kierowane m.in. do osób sparaliżowanych, aby mogły korzystać z komputera. Ale że to Szpile, pozwolę sobie na żarcik: W jakim języku programowania napisano do tego soft?

📍 Powinni zakazać Discorda. Najpierw wyciekły na nim rozmaite ściśle tajne amerykańskie dokumenty rządowe, a potem ktoś za jego pomocą udostępnił – 10 dni przed premierą – pełną wersję The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Z tego, co wiem, bardziej musi bać się ten drugi „wyciekacz”, bo rząd USA czasem wybacza, ale Nintendo – nigdy. Dość powiedzieć, że haker Gary Bowser, który podpadł tej korporacji, nie tylko trafił do pierdla, ale musi też dożywotnio oddawać Wielkiemu N jakieś 30% pensji.

📍 Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy. Dwie upragnione funkcje związane z paskiem zadań powrócą w aktualizacji do Windowsa 11. Mowa o wyświetlaniu etykiet uruchomionych programów oraz niegrupowaniu ze sobą ich ikon wyświetlanych u dołu ekranu. Bo wcześniej zostało to z niejasnych powodów usunięte. I oto mamy definicję postępu wedle Microsoftu: przywracanie tego, co się sprawdzało od lat, więc musiało być „ulepszone” na gorsze lub usunięte. To teraz jeszcze niech pojawi się opcja przeniesienia paska na górę, jak to było możliwe wcześniej, i Windows 11 stanie się prawie tak funkcjonalny, jak poprzedni.

📍 Cytat miesiąca, kwartału, a może i roku – myślę, że to wyróżnienie trafi do Pawła Saski, dyrektora ds. questów w CD Projekcie Red, za frazę dotyczącą przyszłości erpegów klasy AAA. Wyrażając obawy odnośnie do nieustannie rosnących kosztów produkcji i coraz większej złożoności gier, co utrudnia kontrolę nad procesem twórczym, stwierdził: „Biegniemy w stronę j****ego muru i przewiduję, że w końcu się o niego roztrzaskamy”. Powiem tak: gdy się wie, dokąd się biegnie, ma się otwarte oczy i kontroluje się swe działania, to wtedy walnięcie w mur nie jest koniecznością…