Assassin’s Creed Shadows z kolejnymi sukcesami. Tytuł króluje na liście bestsellerów jako druga najlepiej sprzedająca się gra w tym roku
Ubisoft jednak trafił w gust graczy – przynajmniej tych ze Stanów Zjednoczonych.
Assassin’s Creed Shadows pewnie stawia kolejne kroki mimo tego, że jest odtwórczym w stosunku do poprzedników średniakiem. Ubi chwilę po premierze odtrąbiło sukces, ale chwalenie się wewnętrznymi ekspertyzami i przewidywaniami nie ma żadnej wartości. Co innego głosy płynące ze strony niezależnych firm zajmujących się badaniem rynku – na początku kwietnia wyszło na jaw, że Shadows może być jedną z najlepiej sprzedających się gier tego roku. Teraz przewidywania się potwierdzają i tym samym jedna z najmniej lubianych przez graczy przed premierą produkcji okazuje się… jedną z najchętniej kupowanych.
Matt Piscatella z Circany podzielił się dziś marcowymi wynikami sprzedaży gier w Stanach Zjednoczonych. Lista bierze pod uwagę pełny miesiąc i wszystkie największe platformy, tj. PC, PlayStation, Xboksa oraz Switcha. Na szczycie znajdziemy najnowszą produkcję Ubisoftu, która stała się najchętniej kupowaną grą w USA tuż po Monster Hunter Wilds.
March 2025 Top 20 Best-Selling Premium Games - U.S. (Dollar Sales, Physical and Digital from digital data sharing publishers, excludes add-on content)
— Mat Piscatella (@matpiscatella.bsky.social) 23 kwietnia 2025 15:02
[image or embed]
Oprócz tego Piscatella zauważył, że skala tego sukcesu jest jeszcze odrobinę większa – Assassin’s Creed Shadows jest trzecim co do wielkości rekordem sprzedaży w miesiącu premiery w Stanach. Lepsze wyniki udało się osiągnąć tylko Assassin’s Creedowi 3 oraz Valhalli.
Expanding on this... Assassin's Creed: Shadows ranked 3rd in US launch month dollar sales for titles in the franchise behind only Assassin's Creed III and Assassin's Creed: Valhalla. Source: Circana Retail Tracking Service
— Mat Piscatella (@matpiscatella.bsky.social) 23 kwietnia 2025 16:22
[image or embed]
Ubisoft niewątpliwie ma powody do świętowania, ale gracze już niekoniecznie – jeśli tęskniliście za czasami świetności firmy, to sukcesy takich gier jak najnowszy Asasyn tylko utwierdzają wydawcę w przeświadczeniu genialnej prostoty w ujawnionym na początku roku planie na przyszłość. To oznacza też dalsze odżegnywanie się od produkcji takich, jak Prince of Persia: The Lost Crown oraz trzymanie remake’u Splinter Cella w limbo przez wieczność.
Co do samego Assassin’s Creed Shadows, to jest to dopiero początek obecności produkcji na rynku. Twórcy aktualnie łatają co większe błędy i pracują nad wersją na Nintendo Switcha 2, a także ujawnionym na długo przed premierą dodatkiem Claws of Awaji, w którym wybierzemy się na nową przygodę już po zakończeniu wątku z podstawki. Zainteresowanie ogromną Valhallą udawało się podbijać m.in. przez migrację na Steama 2 lata po premierze i systematyczne udostępnianie nowej zawartości. Shadows wyszło od razu na wszystkich platformach i największych sklepach, natomiast wsparcie popremierowe ma się różnić od tego, co Ubisoft oferował poprzednio. Czy w dłuższej perspektywie taka taktyka się opłaci? To już zweryfikuje czas.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.