Concord: Tworzenie strzelanki Sony zajęło 8 lat

Truizmem będzie powiedzenie, że sieciowe FPS-y nie mają najłatwiejszego żywota. Początkowy bum na The Finals skończył się sporym, jak dotąd nieodrobionym spadkiem popularności. Takowej, mimo rozpoznawalnej marki, nigdy nie miało Suicide Squad: Kill the Justice League. Ba, szczęścia nie miało nawet Sony, może oprócz Helldiversów 2, a strategia firmy zakładająca wypuszczenie 12 gier-usług do 2026 roku spaliła na panewce. Miejmy nadzieję, że ich losu nie podzieli Concord, który w produkcji był już od dłuższego czasu.

Jon Weisnewski, główny projektant postaci w Firewalk Studios, podzielił się informacją, że Concord był tworzony od 8 lat, a sam pracuje nad nim od 5 lat. Jak słusznie zauważył, w karierach twórców gier nie ma aż tak dużo premier (zwłaszcza w segmencie AAA), dlatego dzisiejszy debiut ich produkcji napawa go optymizmem.

O tym, czy był on przedwczesny, przekonamy się w przeciągu kolejnych dni, choć już teraz mamy dostęp do pewnego obrazu sytuacji. Osoby, które kupiły Concord w przedsprzedaży, mogły zacząć grać już 3 dni temu, stąd na Steamie pojawiły się pierwsze opinie. I choć procent tych pozytywnych jest wysoki (86%), to pochodzi obecnie od zaledwie 101 osób. Nie jest to duża liczba, tym bardziej dla gry sieciowej, choć trzeba mieć też na uwadze, że nie wiadomo, jak owe cyferki prezentują się na PlayStation 5.

Pierwsze opinie o grze Firewalk Studios poznaliśmy jeszcze przy okazji beta-testów z lipca tego roku. Te, podobnie jak obecne steamowe, były dość ciepłe, niemniej najczęściej wymienianą wadą było niewyróżnianie się na tle konkurencji. O tym pisał chociażby Paweł Kicman w swojej relacji ze wspomnianych testów. Pozytywnym aspektem Concord jest natomiast brak przepustki sezonowej, lecz i to nie pomoże, jeśli nie zbierze się dostatecznie duża liczba chętnych do kupna gry oraz zainwestowania w przedmioty kosmetyczne.

Gamescom 2024 w CD-Action napędza Fantasyexpo, wiodąca grupa agencji gamingowych. Sprawdź, co oferujemy - https://www.fantasyexpo.pl.