Fallout: Twórca oryginału o tym, czy zgodziłby się stworzyć kolejną grę z serii
Odpowiedzieć wydaje się oczywista, bo kto nie chciałby Fallouta stworzonego przez Tima Caina? Na pewno nie sam Cain.
Tim Cain prowadzi swój kanał na YouTube już od dłuższego czasu, dzięki czemu na światło dzienne wydostały się różne ciekawostki, takie jak wiadomość o istnieniu gry w świecie Tolkiena tworzonej przez Troikę. Największą widownię gromadzą oczywiście wspominki z czasów prac nad Falloutem – szczególnie teraz, kiedy serial wywindował zainteresowanie grami. Cain przygotował zresztą obszerną recenzję wspólnego projektu Amazona i Bethesdy, poza tym wypowiadał się raczej umiarkowanie pozytywnie o tym, w którą stronę zmierza marka.
Teraz zajął głos raz jeszcze w sprawie, o której wspominałem już 2 lata temu – pod parasolem Microsoftu znajduje się zarówno Obsidian, jak i Bethesda oraz inXile, czyli studia zrzeszające oryginalnych twórców Fallouta, jak również posiadaczy praw do serii. A skoro Microsoft chce, by Fallout 5 ukazał się przed 2030 rokiem i Bethesda jest zajęta The Elder Scroll VI, to nie będzie lepszego momentu na spin-off w stylu New Vegas 2 lub powierzenia pracy doświadczonym z marką developerom. Czy Tim Cain zgodziłby się nad tym pracować?
Odpowiedź jest skomplikowana. Nie chodzi o to, kto by tym rządził, ani ile miałbym władzy. Jeśli spojrzyjcie na gry, nad którymi pracowałem, dostrzeżecie pewien wzorzec: Każdy erpeg, nad którym pracowałem, oferował coś nowego, co sprawiało, że byłem zainteresowany pracą przy nim (…). Gdybym otrzymał propozycję pracy nad Falloutem, zapytałbym najpierw, co jest w tym projekcie nowego. Nie chciałem robić nawet Fallouta 2, więc czemu miałbym teraz wracać do serii? Co jest w tym świeżego? Jeśli odpowiedź nie byłaby natychmiastowa, albo ograniczałaby się do wprowadzenia nowej umiejętności dla bohatera, to prawdopodobnie nie byłbym zainteresowany.
Mam wrażenie, że Cain trochę kokietuje. Jest na stabilnej pozycji w Obsidianie i nawet w razie kursu kolizyjnego z Microsoftem jest na tyle doświadczonym, istotnym dla branży twórcą, że bez problemu znalazłby sobie jakieś zajęcie. Ostatecznie Bethesda z uwagi na dziwne pomysły związane ze Starfieldem, czy utknięcie przy TES VI, faktycznie może zostać zmuszona do negocjacji z Obsidianem oraz inXile i chociaż obydwa studia mają teraz co robić (Obsidian ma Avowed, inXile Clockwork Revolution), to pieniądze mogą zmienić bieg niejednej rzeki.
A jako że niedawno przegrałem walkę z samym sobą i wróciłem do New Vegas, mogę powiedzieć tylko: oby tak się stało.
Tim Cain rozgadał się na ponad 17 minut, ale jeśli chcecie znać cały kontekst jego wypowiedzi, to poniżej zostawiam całe wideo.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.