PS Plus Essential we wrześniu to genialna platformówka, powrót na farmę i doceniona gra logiczna

Jak pewnie dobrze wiecie, Sony ma ostatnio dobrą passę w branży gier. Ponad 80 milionów sprzedanych egzemplarzy PS5 to wynik bardzo dobry, którego konkurencja – przynajmniej ta „zielona” – może pozazdrościć. Poza tym informacje o zmianach w testowaniu nowych produkcji po całkowitej klapie Concorda napawają optymizmem o tyle, że sygnalizują ewentualne zmiany na lepsze w polityce firmy. Na ocenę nowego kierunku gier Sony przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać, bo na razie jesteśmy na etapie korporacyjnej mowy-trawy. Natomiast nie musimy czekać na zawartość pakietu PS Plus Essential. Wrześniowe gry dla opłacających abonament prezentują się dość atrakcyjnie, chociaż uczciwie mówiąc, tym razem brak wielkich hitów i najnowszych produkcji. Zaczynamy od…

Najbardziej dochodowa i jednocześnie najlepiej oceniana gra Double Fine Productions, będąca sequelem wydanej 16 lat wcześniej „jedynki”, którą mogliście zgarnąć w 160. numerze CD-Action. Ponownie wcielamy się w Raza, obecnie członka tytułowych Psychonautów, czyli międzynarodowej siatki szpiegowskiej odznaczającej się zdolnościami parapsychicznymi i… ruszamy jej na ratunek. Organizacja ma niemałe problemy, a my ruszamy w często przerysowaną i absurdalną podróż, za którą odpowiada Tim Schafer, twórca m.in. Grim Fandango, Broken Age’a, Brütal Legend czy Full Throttle. Psychonauts 2 daje radę od strony projektowej, będąc angażującą i żonglującą mechanizmami zabawy platformówką, ale także fabularnej, okraszonej świetnym humorem i tylko kilkoma słabszymi dowcipami.

Eric Barone to jest gość – otwarcie przyznał, że chociaż mógłby zbić kupę kasy na kontynuacji gry, woli dalej dopracowywać Stardew Valley. Pracując jednocześnie nad Haunted Chocolatier, dalej rozwija swój relaksujący symulator farmy, którego chyba najprościej można by opisać mianem nowoczesnego Harvest Moona. Dziedziczymy stare gospodarstwo po dziadku i ruszamy do tytułowej doliny, by rozpocząć nowe życie. Gdybym chciał wyliczyć tu choć połowę zajęć, którymi skusi nas Stardew Valley, news drastycznie by się wydłużył, zatem krótko: jest co robić, a przy okazji można spełnić marzenia o posiadaniu własnej nieruchomości, co przy obecnej ekonomii wcale nie jest takie oczywiste.

Singlowa platformówka logiczna, bawiąca się z nami w bardzo podobny sposób co Superliminal. Lądujemy w kolorowym, dziwacznym świecie rządzącym się specyficznymi prawami – można tu ożywiać elementy obrazów, pocztówek czy zdjęć, przekształcając tym samym rzeczywistość i otwierając sobie przejście dalej. Produkcja nie jest przesadnie trudna, ale osoby nieprzywykłe do tego typu łamigłówek może tu i ówdzie zatrzymać na kilka minut. Pomysłowe zagadki, ciekawy świat oraz niebrzydka grafika. Wady? W zasadzie tylko jedna: za szybko się kończy.

Recenzja Viewfindera.

Psychonauts 2, Stardew Valley i Viewfindera będzie można odebrać już 2 września. Do tego czasu możecie zgarnąć sierpniowe produkcje, co polecam zrobić, bo znajdziecie tam niezłe Lies of P oraz DayZ, które tuż po udostępnieniu przyciągnęło hordę zombiaków… to znaczy graczy.