Resident Evil 4: Remake schowa część skarbów za płatnym DLC
Lubicie wcielać się w poszukiwaczy skarbów? Niestety, żeby odnaleźć wszystkie w remake'u Resident Evila 4, musimy się zaopatrzyć w DLC dostępne od dnia premiery.
Pojawiające się wieści dotyczące remake'u Resident Evila 4 są raz gorsze, a raz lepsze. Do tych pierwszych możemy zaliczyć na przykład brak polskiej wersji językowej czy zawartość edycji kolekcjonerskiej, a raczej jej kosmiczną cenę. Za to te niedogodności zostały nam wynagrodzone chociażby pozbyciem się QTE i dodaniem nowych zadań pobocznych. I do tego Ashley może nie będzie już nas tak denerwować, co mogliśmy częściowo zobaczyć na najnowszym gameplayu.
Dzisiejsze wieści są trochę z pogranicza tych dobrych i złych. Z jednej strony w grze będziemy mogli liczyć na poszukiwanie skarbów rozlokowanych tu i tam, co na pewno urozmaici rozrywkę i niektórym może dać sporo frajdy. Natomiast z drugiej strony wygląda na to, że część z nich będzie mogła zostać znaleziona, tylko jeśli zaopatrzymy się w specjalną mapę skarbów. Taką, którą dostaniemy w płatnym DLC dostępnym od dnia premiery, co niestety zajeżdża wycięciem kawałka tortu z ostatecznej wersji i kazaniem nam go kupić osobno. Informacje o tym możemy znaleźć chociażby w sklepie Xbox Store w zakładce Resident Evil 4 Treasure Map: Expansion.
Odkryj czekające na ciebie ukryte skarby! Dzięki tej mapie w grze zostaną umieszczone dodatkowe znajdźki i będzie ona wymagana do znalezienia niektórych z nich. Lokalizację dodatkowych skarbów można potwierdzić na swojej mapie w głównym wątku fabularnym.
Co jeszcze ciekawsze, w momencie pisania tego tekstu widnieje informacja, że produkt nie może zostać zakupiony osobno i możliwe, że jedynym sposobem na zaopatrzenie się w mapę skarbów będzie zakupienie remake'u Resident Evila 4 w edycji deluxe. Naturalnie to się jeszcze może zmienić po premierze gry.
Resident Evil 4 Remake zadebiutuje 24 marca tego roku i zagramy na PC (Steam), PS4, PS5 i Xboksach Series X/S. Z pewnością jest to jedna z bardziej wyczekiwanych premier przyszłego miesiąca, więc polecam zapoznać się z wrażeniami z rozgrywki Rajmunda, żeby mieć lepszy obraz tego, co będzie na nas czekać. Moim zdaniem warto też zobaczyć grafiki koncepcyjne i screeny z usuniętej wersji „siódemki”, tak w ramach ciekawostki.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.