Rockstar: Wyciek kodu źródłowego GTA 5 i mnóstwo informacji o projektach firmy
GTA 5 miało dostać aż 8 dodatków, Rockstar tworzył GTA Tokyo, a Bully 2 zostało anulowane. Najnowsze przecieki to mnóstwo nowych wiadomości.
Dwa największe newsy ostatnich lat związane z gangsterską serią Rockstara to oczywiście premiera pierwszego zwiastuna GTA 6 oraz sprawa Ariona Kurtaja – nastolatka odpowiedzialnego za ogromny wyciek tego tytułu. Historia młodego przestępcy co prawda zakończyła się dożywotnim wyrokiem, jednak to nie koniec problemów Rockstara, ponieważ światło dzienne ujrzały kolejne przecieki. Jedne źródła twierdzą, że jest to pokłosie działań Kurtaja, inne wskazują ośmielone jego „sukcesem” grupy hakerskie, ale ostatecznie nie ma to żadnego znaczenia, gdyż wszystko wskazuje na to, że kod źródłowy GTA 5 faktycznie mógł dostać się w niepowołane ręce.
Czego się dowiedzieliśmy? Wielu rzeczy związanych zarówno z GTA 5, jak również innymi tytułami Rockstara. Mimo tego sytuacja jest rozwojowa, Rockstar nie odniósł się do tych rewelacji, więc proponuję traktować poniższe informacje jako plotki.
8 dodatków do GTA 5
Kod źródłowy GTA 5 to podobno wersja z 2022 roku, co uwiarygadnia plotki o powiązaniu z Kurtajem. Najbardziej rzucającą się w oczy informacją jest ta o 8 dodatkach do GTA 5, jakie prawdopodobnie zostały później skanibalizowane przez GTA Online – np. to zatytułowane Agent Trevor przekształciło się w The Doomsday Heist z 2019 roku.
Skala DLC miała być różna, a jedno z nich rozbudowywało dostępną mapę o… Liberty City.
GTA Tokyo istniało
Rockstar podobno planował wyprodukowanie GTA osadzonego w Japonii – te plotki powracały regularnie od wielu lat, tak jak te o Assassin's Creedzie w Kraju Kwitnącej Wiśni, jakie ostatecznie okazały się prawdą. Z GTA najwyraźniej było podobnie, choć żadne informacje na ten temat nie trafiły do mediów, a najnowszy przeciek ujawnia, że ta historia toczy się od dawna – firma rozpoczęła prace nad tokijskim spin-offem w erze PS2, ale projekt ostatecznie trafił do kosza.
Bully 2 miało ukazać się po GTA 6
Oprócz informacji dotyczących serii GTA przecieki rzekomo zawierają pliki powstałe z myślą o Bully 2 – kontynuacji wydanej w 2008 roku gry. Rockstar nigdy jej oficjalnie nie zapowiedział, ale podobno prace nad nią trwały jakiś czas i miała ukazać się na rynku w bliżej niesprecyzowanym terminie po GTA 6. Nie jest to nowa informacja, bo tego rodzaju plotki słyszeliśmy już wcześniej, jednak potwierdzenie tej konkretnej z pewnością skłoni społeczność do przejrzenia poprzednich przecieków raz jeszcze – być może inne rewelacje także okażą się kiedyś prawdziwe.
A może jednak Agent?
Przeciek zawiera sporo plików z mapami, w tym wczesną wersję tej z GTA 5, ale niepodpisane pliki sugerują albo mapy wprowadzane przez dodatki do GTA, albo takie z zupełnie nowych gier. Jedna z nich typowana jest jako miejsce akcji Bully 2 lub Agenta – ostatecznie skasowanej produkcji, tworzonej przez Rockstar co najmniej od czasów GTA San Andreas.
Niektórzy wskazują, że może to być także wczesna wersja mapy z Red Dead Redemption 2.
W internecie pojawia się coraz więcej informacji pochodzących rzekomo z przecieku (jak np. powstające jakiś czas Midnight Club 5), ale na tym etapie trudno je weryfikować, dlatego proponuję zatrzymać się w tym miejscu i zająć kwestią chyba najważniejszą:
Przyszłość GTA Online i konsekwencje przecieku
Kod źródłowy gry to fundament każdego oprogramowania, w tym gier. Posiadanie go pozwala właściwie w dowolny sposób manipulować zawartością gry, co w przypadku sceny modderskiej GTA 5 oznaczałoby zupełnie nową jakość fanowskich prac. Problem w tym, że najnowsza odsłona serii to przede wszystkim GTA Online, a mając odpowiednie narzędzia, z łatwością będzie można stworzyć cheaty niemożliwe do obejścia bez modyfikacji samego rdzenia gry, co potrwa mnóstwo czasu i pochłonie górę pieniędzy.
Jeśli przeciek się potwierdzi, równie prawdopodobny jest ogromny bałagan prawny, włączając w to obecność fragmentów kodu Rockstara w innych tytułach lub nawet powstawanie kolejnych dzieł pochodnych, naruszających własność intelektualną firmy. Znając bezwzględność Take-Two w kwestii ochrony praw, ta sprawa może przynieść drastyczne konsekwencje dla wielu osób.
Możemy mieć do czynienia z kulą śnieżną, która ujawni poczynione przez siebie szkody dopiero za jakiś czas, jednak najbardziej oczywistą jest przesunięcie premiery GTA 6. Tym większe, im więcej pieniędzy, czasu i wysiłku firma będzie musiała zainwestować w wyjaśnienie powyższej sprawy.
Pracownicy Rockstara, którym przeciek zepsuł święta, prawdopodobnie zapamiętają je jako jedne z najgorszych w swoim życiu i chociażby przez wzgląd na nich, proponuję niczego nie pobierać i czekać na dalsze ustalenia w tej sprawie.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.