Telltale Games: Kolejne studio zwalnia pracowników

Są to wiadomości ostatnio na tyle częste, że nawet jeśli wypadliście z gierkowego obiegu i wpadacie tylko po najważniejsze informacje, do większości na pewno dotarły wieści o wyjątkowo słabowitej kondycji branży. Termin „zwolnienia” odmienia się przez wszystkie przypadki niemalże każdego dnia: twórcy Wormsów ostatnio stracili prezesa, przez redukcję w Naughty Dog sieciowe The Last of Us prawdopodobnie zostało zawieszone, Crystal Dynamics zajęte nowym Tomb Raiderem także się zmniejszyło, natomiast „prezentem” na 30. rocznicę istnienia Volition było… całkowite zamknięcie studia.

Przykłady można niestety mnożyć, a kolejnym stało się studio będące już po niemałych przejściach. Telltale w 2018 roku zostało zlikwidowane, z kolei rok później powstało z martwych. Od tego czasu developerzy pracują nad kilkoma projektami, w tym wydanym kilka miesięcy temu The Expanse na licencji popularnego serialu oraz oczywiście The Wolf Among Us 2. Najnowsze informacje płynące od Jonaha Huanga, jednego z byłych już pracowników, nie napawają optymizmem, ponieważ sytuacja sprzed 5 lat się powtarza:

Nie wiemy, co Huang miał na myśli, pisząc o „zwolnieniu większości z nas”, ale masowa redukcja była początkiem końca Telltale w 2018. Developer jednocześnie podkreśla, że nie może zdradzić informacji o stanie The Wolf Among Us 2 z uwagi na obowiązującą go umowę o zachowaniu poufności. Dalej robi się nieco emocjonalnie, ale warto o tym wspomnieć:

Huang pracował w firmie przez prawie 4 lata aż do jej zamknięcia w 2018 i wrócił do Telltale w ubiegłym roku. Jak sam utrzymuje, został zwolniony zaledwie kilka tygodni po przejęciu przez Telltale studia Flavourworks, mającego na swoim koncie jeden thriller w technologii FMV.

VentureBeat zwróciło się do studia z prośbą o komentarz. W odpowiedzi potwierdzono fakt przeprowadzenia redukcji etatów, ale nie wspomniano nic na temat ilości zwolnionych osób:

Niezależnie od firmowych oświadczeń, sytuacja Telltale zapewne nie jest zbyt ciekawa, ale największymi przegranymi będą oczywiście zwolnieni developerzy. Wydaje mi się, że możemy stać u progu większych zmian w całej branży, choć najwyraźniej musi stać się coś jeszcze większego, by lawina ruszyła.