The Blood of Dawnwalker ma trzymać poziom jakości Wiedźmina 3. Będzie jednak skromniejszy pod względem skali
Idealna kombinacja dla graczy, których przerósł rozmiar trzeciego Wiedźmina.
The Blood of Dawnwalker od pierwszej zapowiedzi został namaszczony na bezpośredniego konkurenta CD Projektu oraz Wiedźmina, choć oba studia starają się na każdym kroku zapewnić, że stosunki pomiędzy nimi są przyjacielskie, a obie gry znacząco się od siebie różnią. Nigdy nie ucieknie się jednak od porównań, szczególnie gdy wspominają o nich sami twórcy.
Games Radar miało ostatnio przyjemność porozmawiać z dyrektorem kreatywnym The Blood of Dawnwalker, Mateuszem Tomaszkiewiczem, który uchylił rąbka tajemnicy odnośnie do jakości oraz skali debiutanckiego dzieła Rebel Wolves. Na pytanie o rozwijający się segment AA, cechujący gry z nieco mniejszym budżetem, lecz rozmachem wielomilionowych blockbusterów, Tomaszkiewicz podkreślił stanowczo, że nie chce kategoryzować pod tym względem swojej gry. Przyznał, że studio celuje w jakość produkcji AAA, w renomę Wiedźmina 3, nad którym pracował, jednak z racji mniejszego zespołu nie będzie to tak obszerne dzieło, jak największy hit CD Projektu Red.
Jeśli chodzi o jakość, to zdecydowanie patrzymy w stronę segmentu AAA, bo stąd się wywodzimy – z poziomu jakości Wiedźmina 3. Zdecydowanie nasza gra nie jest tak ogromna pod względem zawartości i czasu rozgrywki. Jesteśmy mniejszym studiem, to nasz pierwszy projekt, więc zdecydowanie budujemy coś mniejszego, ale chcemy stworzyć coś równie solidnego pod względem jakości.
Wiedźmin 3 do dziś zaskakuje rozmiarem oraz ilością treści, jaką w nim znajdziemy. Przeciętnie gracz potrafi spędzić w nim grubo ponad sto godzin, nie zahaczając nawet od rozszerzenia fabularne. Mateusz Tomaszkiewicz przyznał, że The Blood of Dawnwalker będzie zdecydowanie krótszy – na główny wątek będzie trzeba poświęcić od 30 do 40 godzin.
Porównywanie czegoś do takiego behemota jak Wiedźmin, którego celem była rozgrywka rozciągająca się na ponad sto godzin, a niektórzy poświęcali mu nawet dwieście lub trzysta, jest szalone. Jeśli rozmiar jest twoją miarą (jakości – przyp. red.), to tak, nie jest to skala AAA jak Wiedźmin. Nie wiem jednak, czy rozmiar jest odpowiednią miarą, ponieważ istnieją gry AAA, takie jak Call of Duty, które nie zawierają ponad 100-godzinnych kampanii dla jednego gracza i nie wiem, czy ktokolwiek nazwałby je AA lub indie.
The Blood of Dawnwalker zapowiada się na produkcję, która popchnie jeszcze dalej relacje pomiędzy światem a poczynaniami gracza, niż miało to miejsce w przypadku trzeciego Wiedźmina. Pomóc w tym mają między innymi zadania z ograniczeniem czasowym. Data premiery gry nie jest jeszcze znana, jednak można spodziewać się, że w okolicy lata będziemy mieli szansę poznać znacznie więcej szczegółów dotyczących debiutanckiego projektu Rebel Wolves.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.