Ubisoft reklamuje Mirage w innym Asasynie. Winny błąd techniczny
Gry to sztuka? Może i tak, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zostały także reklamą. Oczywiście tylko na chwilę i przypadkowo.
Najnowszy Asasyn okazał się ogromnym sukcesem… A przynajmniej tak twierdzi Ubisoft. W naszej recenzji UV był nastawiony nieco mniej entuzjastycznie i bardzo podobne opinie wyrażali inni recenzenci. Powrót do korzeni, jakim firma reklamowała Mirage, wcale nie udał się tak dobrze, jak początkowo obiecywano, a że jest już za późno na daleko idące zmiany, trzeba sięgnąć po inne metody.
Pierwsza to oczywiście darmowe aktualizacje, ratujące tyłek każdego developera chcącego wyciąć to i owo przed premierą, po czym zaoferować to jako późniejsze wsparcie. Dzięki popremierowemu update’owi w Mirage pojawi się m.in. tryb nowej gry plus. Oprócz tego można naprawić sytuację wydaniem DLC, których najpierw miało nie być, a potem coś się zmieniło – na ten temat nie ma jednak żadnych wiadomości. Jest też trzecia możliwość, czyli staromodna dźwignia handlu: reklama. Na przykład taka, jaką zobaczył pewien gracz Assassin’s Creed Odyssey podczas włączania podglądu mapy:
To niby tylko sekunda, ale przekroczenie pewnych granic raczej nie posiada ram czasowych. W internecie natychmiast zagrzmiało, że Ubisoft próbuje poprawić sprzedaż gry i chwyta się w tym celu nawet tak niskich zagrywek, jednak zdaniem firmy mamy do czynienia ze zwykłym błędem. Jak informuje Eurogamer:
Zostaliśmy poinformowani, że wczoraj gracze napotkali reklamy podczas grania w niektóre odsłony serii Assassin’s Creed. Było to wynikiem błędu technicznego, jakim zajęliśmy się od razu, kiedy dotarły do nas pierwsze zgłoszenia.
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale muszą tam mieć wyjątkowo rozbrykane błędy – pierwszy raz słyszę, by w wyniku problemów technicznych ludzie musieli oglądać reklamy. Może „reorganizacja” sprzed kilkunastu dni była za duża? Albo sztuczna inteligencja pisze coś więcej niż scenariusze?
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.