Overwatch 2: Bohaterowie tylko w przepustce sezonowej. Za darmo lub za pieniądze

Bohaterowie w pierwszym Overwatchu to jeden ze składników, który nadaje smaku grze. Dodawani w aktualizacjach, posiadający specjalnie napisane na ich potrzeby historie oraz – co istotne – darmowi. Można ich także zmieniać na zmieniające się w trakcie meczu potrzeby drużyny (gracze np. Team Fortressa 2 wiedzą, o czym mowa). Bardzo wpływa to na rozgrywkę. Czyni ją w pewien sposób wyjątkową na tle innych produkcji.
Nic dziwnego, że dzisiejszy wyciek pierwszych bohaterów od dwóch lat (ostatnia to Echo z 2020 roku), sugerujący konieczność odblokowania ich w przepustce sezonowej, bardzo nie spodobał się użytkownikom. Liczono jednak, że to tylko plotki.
Na Twitterze w tej sprawie odezwał się jednak osobiście wiceprezes Blizzarda, Jon Spector:
Odnosząc się do niektórych niekompletnych informacji opublikowanych na początku naszej przepustki bojowej Overwatch 2 – ujawnimy wszystkie szczegóły przed premierą, ale chcemy potwierdzić, że nowi bohaterowie Overwatch 2 będą dostępni na bezpłatnej ścieżce przepustki bojowej.
Oj Blizzard, twoja nazwa stała się przepowiednią! Oświadczenie wywołało bowiem burzę. Oto po dwóch testach beta, zapowiedzi podmiany pierwszej części na drugą oraz latach dobrej zabawy z wypróbowaną formułą okazuje się ni stąd, ni zowąd, że dostęp do bohaterów staje się ograniczony. I to w kontrowersyjny sposób.
Problemy są tu dwa: pierwszy związany jest z tym, że udostępnienie herosów w darmowej wersji przepustki wymusza na graczach jej przechodzenie. Nie masz na to czasu ani chęci? Nie ma darmowej postaci.

Drugi zaś – że ci, którzy wyłożą pieniądze na przepustkę premium, otrzymają postaci o wiele szybciej. Sprawia to, że między graczami stworzą się nieznane wcześniej nierówności, niebezpiecznie ocierające się o delikatną mechanikę pay2win. Trzeba tu podkreślić, że system postępów jest nieodłączną częścią prawie wszystkich gier; ale Overwatch znany był z tego, że działał w inny sposób.
Wątpliwości wzbudza też możliwość odblokowania herosów po czasie, jaki zostanie dany na zakup przepustki. Mają one bowiem to do siebie, że z wyjątkiem kilku gier (jak np. Halo Infinite) po przeminięciu sezonu nie są dostępne już nigdy; wywierają w graczach lęk przed przegapieniem limitowanej zawartości. Lakoniczna odpowiedź wiceprezesa nie uspokaja; potwierdza on wręcz niebezpośrednio, że po pewnym czasie możliwość pozyskania danej postaci zniknie na zawsze:
W przyszłych sezonach również będą darmowe ścieżki do zdobywania nowych bohaterów.
Przypomnijmy, że ograniczona beta Overwatcha 2 spotkała się z letnim przyjęciem, a jej oglądalność na Twitchu szybko spadła. Premiera pełnej wersji 4 października 2022 roku. Tyle dobrego, że usunięto lootboksy…
Publicystyka
Przy okazji zachęcamy do sprawdzenia naszych dwóch tekstów. W kwietniu mieliśmy okazję sprawdzić, jak kontynuacja wygląda w akcji.
W nawiązaniu do polityki Blizzarda polecamy również analityczny felieton „Diablo Immoral. Zostałem ukarany za 60 godzin grania”, gdzie redakcyjny kolega Cubituss przygląda się dokładniej sztuczkom zastosowanym przez korporację w kontrowersyjnej mobilce.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Overwatch 2: Bohaterowie tylko w przepustce sezonowej. Za darmo lub za pieniądze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
uwielbiam ostatnią taktykę blizza, gdzie budują (albo w tym przypadku tylko starają się) hype przez kilka miesięcy, tylko po to, aby rzucać bomby typu 'a, btw nie wszystkie postacie beda dostepne od razu za darmo’ 'a, btw, w diablo beda jednak mikrotransakcje’, etc
najdziwniejsze jest to, że rzucone to jest tak pokątnie
Ciekawe, czy oni mają już po prostu wywalone na krytykę, jako, że za chwilę i tak zmieni się właściciel, a ludzie będą skakać z radości, bo co prawda gry nadal najeżone mikropłatnościami, ale przynajmniej „za darmo” w Game Passie, czy może to jednoosobowa, ostatnia szarża Bobby’ego, co by się przynajmniej premia z zysku zgadzała? 😛
A ludzie na te całkowicie akceptowalne lootboxy narzekali w OW. Teraz zobaczą prawdziwą chciwość Buzzarda
Meh, Gaijin i Wargaming robią to od prawie 2 lat (WG nawet dłużej), a pojazdy z przepustek są prawie zawsze op w kosmos (a do tych najbardziej opnych i tak trzeba kupić przepustkę) wszyscy narzekają, a i tak dalej płacą i karuzela się kręci, tak samo będzie tutaj – psy szczekają, karawana jedzie dalej
Nie będę się wypowiadać za innych, ale mnie taka polityka skutecznie zniechęciła do dalszej gry. Rzuciłem tym wszystkim po kilku latach, w momencie, gdy Wargaming na dobre rozszalał się z monetyzacją. Nawet nie myślę o powrocie.
„To nie P2W, bo możesz zdobyć tych samych OP bohaterów grindując po 10 mieczy dziennie przez nastepne pół roku”
„a jak któregoś dnia nie znajdziesz czasu by zagrac i stracisz postać bezpowrotnie to sam jesteś sobie winien bo nie jestes prawdziwym graczem”
A tam. Napewno szlachetni panowie z Blizzarda pozwolą nadrobić nieobecność, wciskając w nastepnym sezonie postać z poprzedniego do specjalnego sklepiku za $ 🙂