Redfall: Bethesda twierdzi, że gra zostanie naprawiona, bo za 10 lat też będzie w Game Passie
Deklaracja Pete'a Hinesa z Bethesdy pozwala sądzić, że najnowsza gra studia Arkane dostanie drugą szansę od developerów. Tylko nie jestem pewien, czy od graczy także.
Pamiętacie jeszcze tę grę o wampirach studia Arkane, która miała być fajna, a wyszło jak zawsze? Redfall nie dał rady sprostać oczekiwaniom, co częściowo można było przewidzieć, obserwując udostępniane przez premierą materiały. O ile reżyserowane zwiastuny były świetne (zapomnijmy o tym coverze „Black Hole Sun”), tak gameplaye studziły zapał. Twórcy próbowali ratować Redfalla patchami, ale kiedy gra jest zepsuta u podstaw, to naprawa sztucznej inteligencji nie wystarczy.
Niedługo po felernej premierze, Matt Booty, czyli szef Microsoft Studios posypał głowę popiołem i wystosował jasną deklarację: jego firma nie zamierza rezygnować z produkcji. Od tej pory nie pojawiło się niestety zbyt wiele konkretów, a w internecie trafiłem na różne opinie – często były to głosy zadowolenia, ale i rozczarowania tych, którzy nie wierzyli w możliwość naprawienia gry oraz obstawiali, że Microsoft weźmie graczy na przeczekanie i wyciszy sprawę.
Najnowsze wiadomości, płynące tym razem od Pete’a Hinesa z Bethesdy potwierdzają wcześniejsze deklaracje. W rozmowie z Gameindustry.biz, Hines mówi:
Nie lubimy zawodzić oczekiwań naszych graczy. Jesteśmy firmą, której premiery często nie przebiegały tak, jak planowaliśmy, jednak nie rezygnujemy i nie porzucamy naszych produkcji tylko dlatego, że miały kiepski start.
W dalszej części wypowiedzi padają przykłady innych kiepskich premier studia, czyli The Elder Scrolls Online, jakie swojego czasu też mierzyło się z problemami oraz, naturalnie, Fallouta 76, będący na początku jednym, wielkim problemem. Obydwie gry z czasem zostały połatane i znalazły swoje miejsce na rynku. Podobny plan zdaje się być wdrażany także w kwestii Redfalla:
Okej, nie wystartowaliśmy z Redfallem tak, jak chcieliśmy, ale nadal jest to fajna gra… Będziemy nad nią dalej pracować, dodamy tryb 60 klatek na sekundę. Zamierzamy sprawić, by była to dobra produkcja, ponieważ wiemy, że Game Pass żyje wiecznie. Za 10 lat będą ludzie, którzy zdecydują się na abonament i będzie w nim także Redfall.
Z jednej strony postawa Hinesa jest godna pochwały, bo Bethesda nie chowa głowy w piasek i odpowiada na konkretne zarzuty. Z drugiej, tak jak mówiłem wcześniej, pewne rzeczy w Redfallu są po prostu kiepsko zaprojektowane. Gra może być przyjemna, ale nigdy nie będzie obiektywnie dobra – chyba, że zostanie wycofana z rynku i przebudowana, na co oczywiście się nie zanosi.
Zdaniem niektórych zawodem może okazać się także Stalker 2 – bside po sprawdzeniu dema nie był nim zachwycony, a fani marki są zdania, że do premiery pozostało zbyt mało czasu, by doprowadzić ją do stanu z poprzednich trailerów. Czy zatem przypadek Redfalla otworzy nowy rozdział, w którym Game Pass będzie wzbogacał się o gry naprawiane latami, skoro i tak usługa „żyje wiecznie”? Oby nie...
Czytaj dalej
Fortnite wkrótce połączy siły z Falloutem
Redfall otrzyma ostatniego patcha. Dostaniemy m.in. tryb offline
Twórcy Manor Lords chwalą się wynikami. Polski city builder sprzedaje się rewelacyjnie
Starfield: Ogromna aktualizacja dodaje tryby graficzne i 60 fps-ów na XSX
I have no mouse and I must click.