Zwolnienia w Rocksteady. Klapa Suicide Squad: Kill the Justice League uderza w developerów

Zwolnienia w Rocksteady. Klapa Suicide Squad: Kill the Justice League uderza w developerów
"Sam Goldman"
Kto by się spodziewał... Rocksteady uszczupla dział kontroli jakości, a jeden z developerów został powiadomiony o zwolnieniu podczas urlopu.

Kiedy 2 lata temu współzałożyciele Rocksteady poinformowali o swoim odejściu, wiadomo było, że sytuacja robi się skomplikowana. Premiera Suicide Squad: Kill the Justice League odsłoniła karty i obnażyła słabość twórców Batmana: Arkham – przypominam, że tytuł w pierwszym tygodniu bytności na rynku przegrał walkę o uwagę graczy z Arkham Knightem. Dalej nie było lepiej, bo chociaż sama produkcja stała się minimalnie lepsza, to i tak nie spełniła oczekiwań Warnera i graczy, którzy nie wrócili nawet po dodaniu do zabawy Jokera.

200 milionów straty to nie są pieniądze, jakie korporacja może zbagatelizować – tym bardziej że dalsze próby reanimowania Suicide Squadu spełzły na niczym. Kwestią czasu było wprowadzenie zmian i te właśnie nadeszły – w Rocksteady rozpoczęły się zwolnienia. Jak donosi Eurogamer, w ciągu ostatniego miesiąca dział kontroli jakości zmniejszono o połowę, jako powód wskazując słabe wyniki ostatniej gry. Na jednym dziale się nie skończyło, ponieważ inny pracownik przyznał, że został zwolniony w trakcie urlopu ojcowskiego. Redukcja objęła zarówno developerów z młodszym stażem, jak i tych zatrudnionych od lat.

https://twitter.com/Wario64/status/1830611210653282350

Pracownicy Rocksteady anonimowo przyznali, że takie uszczuplenie działu kontroli zrzuci więcej pracy na barki pozostałych developerów, co to oznacza oczywiście jeszcze więcej potencjalnych problemów w przyszłości.

Suicide Squad: Kill the Justice League ma otrzymać ostatecznie tylko kilka sezonów, a potem prawdopodobnie gra szybko zostanie zamieciona pod dywan i zapomniana. Czy do tego czasu w Rocksteady zostanie chociaż garstka pracowników, czy nauczką wyniesioną z pracy nad Legionem Samobójców będzie samobójczy strzał w całe studio? Czas pokaże.

7 odpowiedzi do “Zwolnienia w Rocksteady. Klapa Suicide Squad: Kill the Justice League uderza w developerów”

  1. Właściwie to zrozumiała decyzja: po co im dział kontroli jakości, skoro nie wykrywa słabej jakości gry, a nawet jeśli wykrywa, to i tak zostaje to zignorowane?

  2. I jak zwykle za decyzje góry konsekwencje ponoszą ci na dole, nic nowego.

  3. ..ciągu ostatniego miesiąca dział kontroli jakości zmniejszono o połowę, jako powód wskazując słabe wyniki ostatniej gry..

    No to super dział doznał uszczerbku xd.
    Teraz na pewno będzie lepiej… prawda? ¯\_(ツ)_/¯

    Chciałbym wierzyć, że ktoś tam ma pomysł na odratowanie tego studia, ale pewnie nie, nikt nie ma. Oby ich następna gra była bardziej podobna do Arkham i nie była nostalgia baitem.

  4. Coś czuję, że WB jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa w temacie dobijania Rocksteady. Prócz zwolnień, pozostała na stanowiskach reszta ekipy dostanie misję specjalną celem podreperowania budżetu: stworzenie mobilki z postaciami DC. Albo Rocksteady do końca będzie podwykonawcą przy innych projektach, które i tak prędzej czy później WB zarżnie (na razie pomagają przy rozszerzonej wersji Dziedzictwa Hogwartu). I co najlepsze/najgorsze, gracze rozpisywali takie scenariusze już w momencie zapowiedzi Suicide Squad: Kill the Justice League. Prawie jak samospełniające się proroctwo, tylko że nie, bo piłka leżała po stronie WB i można było tego uniknąć. No wybitne talenty na kierowniczych stanowiskach tam pracują, wybitne.

  5. Prezes: [patrzy w Excela] Zróbcie mi looter shooterową grę usługę, bo to teraz modne i dorzućcie paru mniej popularnych nieużywanych komiksowych klaunów, po co mają się kisić w kącie. Nie wiem, których, nie znam się na tych pierdołach, sprawdźcie sobie. A, i nawiążcie współpracę z tą firmą, o której w sieci jest tak głośno, z tym całym SBI. To na pewno przyciągnie odbiorców.

    Pracownicy: Ale szefie, przecież tego rodzaju gier jest cała masa, a te niepopularne postacie nie bez powodu nie są zbyt popularne, I my w ogóle nie mamy doświadczenia w robieniu sieciowych gier-usług. Nic z tego nie będzie.

    Szef: Nie płacę wam, za myślenie. Do roboty!

    Kilka lat później.

    Szef: [patrzy w Excela] Coście za gówno zrobili!? Przecież nikt tego nie chce i straciliśmy setki milionów! Partacze! Patałachy! Nie macie tu czego szukać, zwalniam was!

    Niestety ta branża coraz częściej tak wygląda.

    • „a te niepopularne postacie nie bez powodu nie są zbyt popularne”
      Harley Quinn została raz nazwana czwartym filarem DC Comics obok Batmana, Supermana i Wonder Woman. Nazwanie jej niepopularną byłoby poważnym nieporozumieniem.

    • OK, z Harley zgoda. Ale czy Legion Samobójców jako całość i poszczególni bohaterowie poza Quinn są tak znani i cenieni?

Dodaj komentarz