Silent Hill 2 jeszcze lepszy? Oto warte uwagi mody, które urozmaicą najnowszą grę Bloober Teamu

Przedpremierowy stres związany z remakiem Silent Hilla 2 okazał się niepotrzebny – dzieło polskiego Bloober Teamu zostało ciepło przyjęte w Japonii, a wkrótce później również w reszcie świata. Oczywiście część „fanów” musiała zamanifestować swoje oburzenie, jednak nie da się zaprzeczyć temu, że tym razem polscy developerzy stanęli na wysokości stawianego przed nimi zadania. Więcej o tym, jak poradzili sobie z jego wykonaniem i czy przypadkiem nie okazali się lepsi od Japończyków, przeczytacie w tekście Rajmunda. Z drugiej strony polecam też lekturę jego recenzji – to absolutnie nie jest tak, że Bloober poradził sobie ze wszystkim, bo ciężar legendy przytłoczył go w kilku miejscach…

Na szczęście (?) są mody, które już nie raz i nie dwa ratowały przeróżne produkcje z opresji nieporozumień na linii developerzy-fani. Silent Hill 2 wyszedł także na pecetach (co podobno nie było wcale takie oczywiste), zatem kwestią – bardzo krótkiego – czasu było powstanie pierwszych modyfikacji. Część z nich, jak te, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, dosłownie i w przenośni odkrywa sekrety. Ja natomiast przygotowałem około 10 pozycji o różnym wpływie na gameplay, które pozwolą dopracować lub urozmaicić najnowsze dzieło Bloobera, a także choć częściowo nasycić głód „starych fanów” spragnionych assetów sprzed ćwierć wieku.

Pamiętacie jeszcze start GTA: The Trilogy – The Definitive Edition i to, jak bardzo Rockstar zepsuł deszcz? Ja pamiętam, ale specjalnie dla tych, którzy przegapili, ukradłem screena z Reddita:

Po czasie Rockstar to poprawił, ale zagadką pozostaje, jak coś takiego mogło przejść przez testy poprzedzające premierę. Bloober nie osiągnął takiego developerskiego dna, ale deszcz w Silent Hillu 2 też trudno nazwać ładnym. Jedni mówią, że to wina złego projektu, inni zrzucają winę na upscaling lub artefakty wynikające z użycia antyaliasingu. Jaka nie byłaby prawda, najprostszym rozwiązaniem jest sięgnięcie po modyfikację Improved Rain, zmniejszającą nieznacznie krople. Efekt wygląda bardzo dobrze:

Improved Rain znajdziecie na Nexusie.

Unreal Engine może i potrafi wyglądać dobrze, ale gry powstające na tym silniku miewają problemy optymalizacyjne, których najczęstszym objawem są małe, za to niesamowicie irytujące przycięcia płynności, które nie dotyczą tylko posiadaczy słabych maszyn, lecz także właścicieli komponentów z najwyższej półki. Silent Hill 2 nie jest wyjątkiem, a bo tu i tam zdarzy mu się chrupnąć, ale moderzy stworzyli już kilka narzędzi pomagających ten problem rozwiązać. 

Jednym z nich jest Silent Optimizer, którego działanie potwierdzają liczne opinie grających. Mod, w zależności od posiadanego procesora, oprócz optymalizacji shaderów, może pozwolić wam zyskać kilka cennych klatek na sekundę.

Silent Optimizer pobierzecie z Nexusa.

Jeśli powyższe poprawki optymalizacyjne wam nie wystarczają, to co powiecie na zaprzęgnięcie do pracy generatora klatek w FSR 3? Co test, to inna opinia na temat różnicy pomiędzy FSR a DLSS, i chociaż w kwestii zwiększania rozdzielczości można doszukać się odmiennych rezultatów, to generowanie klatek działa z grubsza tak samo. Z odrobiną samozaparcia w Silent Hillu 2 możecie włączyć to samodzielnie, ale jeśli nie chcecie grzebać w plikach, ten mod zrobi wszystko za was. Rezultaty są zadowalające, aczkolwiek kilku graczy zgłaszało problemy z input lagiem.

Optimized Tweaks and FSR 3 Frame Generation znajdziecie tutaj, natomiast jeśli chcecie porwać się na samodzielną edycję plików gry i zostać silenthillowym hackermanem, poniżej znajdziecie analizę działania FSR 3 Frame Generation oraz instrukcję:

Remake – jak to remake – pewne rzeczy zmienia całkowicie, a inne tylko nieznacznie. W przypadku Silent Hilla 2 model Jamesa nie spodobał się graczom na tyle, że jeszcze przed premierą przeszedł lifting. O ile bohater faktycznie wygląda lepiej, tak te najbardziej oczywiste zmiany pozostały i jego ubiór różni się nieznacznie od tego z oryginału. Silenthillowi puryści naprawili to niemalże natychmiast modem zmieniającym wygląd kurtki bohatera. Nie jest idealnie tak, jak ćwierć wieku temu, ale bardzo blisko.

Podobną terapię przeszła Maria. Bloober zaszalał w kwestii designu i widziałem już głosy mówiące, że jej oryginalny wygląd dużo lepiej oddawał charakter postaci. Chociaż fanom nie zawsze warto bezkrytycznie wierzyć, to w tym przypadku jestem w stanie zaakceptować tę opinię. Po zmianie Maria wygląda tak, jak na poniższym filmie, przedstawiającym pierwsze, dość dziwnie zrealizowane spotkanie z nią:

Obydwa mody do pobrania tutaj i tutaj.

Preset do ReShade’a, czyli narzędzia pozwalającego bawić się w post-processing w czasie rzeczywistym, dzięki czemu wasze ulubione gry mogą zyskać zupełnie nowe oblicze. W Silent Hillu 2 większość opcji ReShade’a bez mocnych sprzętów wam się pewnie nie przyda, bo tylko dodatkowo obciążą i tak męczone podzespoły, ale w internecie już można znaleźć kilka presetów poprawiających wrażenia z obcowania z grą. Realism for Silent Hill 2 to jeden z lepszych, ponieważ nie dodaje od siebie zbyt wiele, ale w prosty sposób pozbywa się zgniłozielonego filtra, przez który patrzymy na świat.

2
zdjęć

Czasy szalonej gradacji kolorów w grach rozkręciły się na dobre w czasach Fallouta 3, będącego jeszcze bardziej zielonym niż Silent Hill 2. Z początku mi to nie przeszkadzało, ale rok później, w New Vegas, zmieniającym zieleń na wymiocinową żółć już tak…

Realism for Silent Hill 2 pobierzecie z tego miejsca, natomiast ReShade’a znajdziecie tutaj.

Ciągle czekam na moment, w którym growe horrory – niezależnie od tego, czy są remake’ami i chodzi o wierność oryginałowi, czy to całkiem nowe tytuły – przestaną podrzucać nam ewidentnie zepsute latarki. Wiem, że potrzeba tu pewnego zawieszenia niewiary, iż chodzi o używanie tego w gameplayu, np. przy okazji tanich jumpscare’ów, ale latarka ma oświetlać skutecznie, nie „klimatycznie”. Ta w Silent Hillu 2 też do najlepszych nie należy, a z tym małym modem naprawicie ją na jeden z 3 sposobów: zwiększając jej jasność, usuwając maskę zabrudzeń, a także ten irytujący czarny punkt pośrodku.

2
zdjęć

Clean and bright flashlight do pobrania tutaj.

Wydane z zaskoczenia Silent Hill: The Short Message okazało się świetną produkcją, która w tydzień znalazła ponad milion chętnych do gry. Krótką produkcję wyróżniała perspektywa pierwszoosobowa, która z przyczyn zrozumiałych nie znalazła się w remake’u „dwójki”. Gdybyście chcieli spojrzeć na przygody Jamesa jego oczyma, to First person mod wam to umożliwi. Dzieło moddera nie jest jeszcze idealne, bo w kwestii edytowania oryginalnego modelu bohatera autor musiał iść na skróty, ale to Unreal Engine – powstanie w pełni działającego moda pierwszoosobowego do Silent Hilla 2 to kwestia czasu. Ten konkretny wygląda tak:

First person moda pobierzecie tutaj.

Broń w Silent Hillu 2 nie należy do najmocniejszych, co oczywiście ma ogromne znaczenie w kwestii eksploracji świata – trzeba uważniej się rozglądać i szukać przedmiotów, a także grać bardziej zachowawczo, co w horrorach wydaje się preferowanym stylem gameplayu. Mimo tego niektórzy już zgłaszali, że oręż jest za słaby i przydałoby mu się nieco poprawek, które ten mod wprowadza.

Obrażenia zadawane przez większość broni do walki wręcz zostały zwiększone o około 25%, a broń palna zyskała nieco lepsze statystyki. Improved weapon balance powstał z myślą o rozgrywce na wysokim poziomie trudności i w takich warunkach sprawdzi się najlepiej. Mod ma aż 7 wersji, różniących się dokonywanymi zmianami – jeśli chcecie, możecie osłabić wszystkie bronie o połowę i zredukować moc leczenia…

Improved weapon balance znajdziecie tutaj.

Silent Hill 2 jest tytułem wizualnie bardzo bogatym i choć większości napotykanych po drodze widoków nie powinniśmy chcieć oglądać, to w całej tej brzydocie jest dużo piękna, które chciałoby się uwiecznić. Bloober jak na razie nie dodał do gry trybu fotograficznego, więc trzeba sobie jakoś radzić. Simple freecam and console enabler to niezły ekwiwalent, chociaż wymaga odrobiny kombinowania, by np. po odklejeniu kamery od Jamesa sprawić, że samo światło latarki będzie podążało za obiektywem.

Simple freecam and console enabler pobierzecie tutaj.

Mody nie są tylko po to, by grało się lepiej. Czasami chcemy się po prostu powygłupiać, stąd wkrótce po premierze zaczęły pojawiać się te mniej i bardziej typowe dzieła fanów, takie jak…

Grywalny CJ z GTA: San Andreas

Po co komu jakiś James, skoro można dreptać po Silent Hill Carlem Johnsonem, mamrocząc pod nosem, że oto jesteśmy tutaj znów?

A może lepiej w masce?

Prosto z Dead by Daylight (jeśli chodzi o sam model postaci) i kultowego horroru Tobe Hoppera nadchodzi Leatherface, który wbrew pozorom nieźle komponuje się z urokami spowitej mgłą mieściny.

A throne room. How pretentious can you get?

Powoli odpinając wrotki, przechodzimy do najlepszego złodzieja w grach wideo. Silent Hill może i jest opustoszałe, ale Garrett wszędzie znajdzie jakąś okazję…

Gracze go kochają, kolejarze nienawidzą

Na krótko po premierze remake’u Resident Evil 2 pojawił się mod, podmieniający Pana X na Ciuchcię Tomka. No to skoro jesteśmy w Silent Hill, w którym spotkamy Piramidogłowego… Chyba wiecie, dokąd to zmierza, prawda? Pyramid the tank engine do pobrania tutaj.

Mary, jakiej nie znacie

Jedna z najbardziej charakterystycznych broni z gry po liftingu tak głupim, że trudno wymyślić coś głupszego. Nic, tylko pobierać.

A gdyby tak... zrobić bliźniaczego moda, który podmieni Mary na rurę?

Jeśli Silent Hill 2 autorstwa Bloober Teamu wam się podobał i nie wiecie albo nie do końca pamiętacie, jak to drzewiej bywało, zachęcam do powrotu do oryginału. Wbrew pozorom trzyma się bardzo dobrze, a jeśli dodacie do tego moda Enhanced Edition, który po latach pracy niedawno został ukończony, udacie się we wspaniałą podróż w przeszłość gamedevu oraz growego horroru. Chociaż emocji towarzyszących rozgrywce 23 lata temu odtworzyć się już nie da, to ciągle jest to wyjątkowe miejsce, w którym zawsze ktoś na was czeka…