Szpile: Remake Beyond Good & Evil już jest! A nie, znikł

📍 Przez moment w sklepie Microsoftu dostępny był remake Beyond Good & Evil! Zatem plotki o tym, że powstaje, potwierdziły się! Pojawił się i szybko znikł, niektórzy jednak zdążyli go sobie pobrać i już się bawią (screen dowodem). Ech, a ja mam nadzieję zagrać kiedyś w sequel. …Ubisofcie, do cholery, pośpiesz się! Statystycznie mogę wprawdzie dożyć 73 lat, ale ty się z tym grzebiesz już od 2008!
📍 Twórcy Gran Turismo 7 nawiązali współpracę z włoskim domem mody Bulgari. Po co? Cóż, teaser pokazuje jakiś prototyp auta i elementy mechanicznego zegarka. Hm… wiem! Zrobią nakręcany samochodzik! (Chyba poproszę AI, by wygenerowała mi mechaniczny zegarek z manualną skrzynią biegów).
📍 W nominacjach do Game Awards duże kontrowersje wzbudził Dave The Diver, wsadzony do kategorii „najlepsza gra niezależna”. Ten pixel arcik stworzyło małe studio Mintrocket. W czym problem? Należy ono do korporacji Nexon, która w 2021 roku wygenerowała 1,8 mld dolarów przychodu. Hmmm. Organizatorzy bronią się, twierdząc, że pojęcie „niezależność” dla różnych ludzi znaczy co innego. A poza tym gra ma „ducha indie” i jest nieduża, więc o co wam w sumie chodzi? Cóż, może właśnie o to, by – jak pisał Julian Tuwim – „słowom naszym, zmienionym chytrze przez krętaczy, jedyność przywróć i prawdziwość”…?

📍 Pewien gracz zawziął się i zabił wszystkich występujących w Skyrimie enpeców, a było ich coś ok. 5000. Teraz to faktycznie „singleplayer” pełną gębą.
📍 Skull & Bones ma kolejną datę premiery. Siódmą z kolei. Przy 10. zrobimy jakąś jubileuszową imprezę.
📍 „O czym będzie nowa książka z serii Wiedźmin? Autor zdradza szczegóły”. Jeśli widzicie takie lub podobne nagłówki, wiedzcie, że to clickbaity. Ale w tajemnicy powiem wam, że Sapkowski zdradził, że nowa powieść o wiedźminie zostanie poświęcona Geraltowi z Rivii. I w sumie tyle. Może będzie zamkniętą opowieścią, a może początkiem jakiegoś cyklu, lecz tego nawet AS nie wie obecnie.
📍 Skoro już o Sapkowskim mowa… Pisarz nadal nie zagrał w żadnego Wiedźmina, ale za to uważa, że głos Henry’ego Cavilla idealnie pasuje do jego wizji książkowego Geralta. A na planie serialu sugerował scenarzystom rozmaite rozwiązania fabularne, ale wszystkie olano.
Teraz jeszcze tylko wystarczy rzucić dowcip o tym, że AS świetnie sobie poradził, pisząc powieści na podstawie gier, w które nawet nie zagrał, by mieć z głowy wszystko, co na temat Sapkowskiego, książek, serialu i gier pojawiło się w necie przez ostatni miesiąc, dwa. Nie musicie mi dziękować, zaraza.

📍 Google przyznał, że niektórym użytkownikom Dysków Google’a poginęły umieszczone tam pliki. Ale ponoć problem dotyczy niewielkiej części userów. Acz pojęcie „niewielkiej” zdaje się dość pojemne, sądząc z pokaźnej liczby zgłoszeń… „Przechowuj swe ważne dane w chmurze”, mówili. „Tam są bezpieczne i nigdy ich nie utracisz”, mówili.
📍 „Twórcy Star Citizena stworzyli 24-minutowy pokaz możliwości silnika gry; fani wyrażają zachwyt i wzruszenie” – ekscytuje się newsman na stronie pewnego portalu. Cóż, też byłbym zachwycony, gdyby w 13 lat po rozpoczęciu produkcji i zebraniu 600 mln dolarów zaprezentowano mi filmik pokazujący, jak być może będzie wyglądała gra, która być może powstanie i do której uruchomienia w podobnej jakości będę zapewne potrzebował superkomputera NASA. Normalnie się zachwycam i wzruszam na przemian.
📍 Wyśmiewane (także w Szpilach), fatalne pod każdym względem The Walking Dead: Destinies… cieszy się wielkim powodzeniem wśród graczy! (Zapewne na zasadzie „to jest tak fatalne, że aż dobre”). To znaczy produkcja zasila obecnie grono 20 najlepiej sprzedających się gier na Xboksa! Jak to mówią, każda potwora znajdzie swojego amatora… Albo: każda kaszana ma swego fana.
📍 Ubisoft z powagą tłumaczy, że wielkie reklamy jego dzieł pojawiające się w trakcie rozgrywki w AC Odyssey to tylko „błąd techniczny”. Oczywiście, że to błąd, a nie żadne tam próbne sondowanie, czy gracze tę ideę – gameplay przerywany reklamami! – łykną.
📍 No dobra, w ramach serii „Doom pójdzie na wszystkim” dziś zaprezentuję go wam na… kolczyku. Albo raczej takim dziwnym handheldzie – zależy, jak patrzeć. Ta wersja Dooma niewątpliwe przekłuwa uwagę graczy! I nawet nie próbuję już spekulować, na czym jeszcze można go odpalić, bo i tak pewnie nie nadążę za wyobraźnią twórców takich portów…
PS A jeśli granie na kolczyku niektórzy z was uznają za „niemęskie”, to możecie sobie też odpalić Dooma na kosiarce. Kosząc trawę, kosicie wrogów! Do tego da się na tym porcie śmigać w multi, a niedługo rusza zorganizowany przez Husqvarnę turniej.
PPS Spoiler i kryptoreklama: w najnowszym numerze CD-Action moja historia narodzin Dooma.
📍 Producenci remake’u Piasków Czasu (…czy pamiętaliście, że on powstaje?) uspokajają, że ich projekt żyje i ma szansę się ukazać, bo osiągnięto „kolejny kamień milowy” – choć nie doprecyzowano, ile takich kamieni jeszcze zostało. Oby tylko nie oznaczało to, że gra jest nadal w epoce kamienia… Ale w razie czego można od razu rozpocząć prace nad remakiem remake’a. Fucha nie tak dobra jak tworzenie Star Citizena, ale zajęcie też aż do emerytury!
📍 OHV – pod tą enigmatyczną nazwą ukrywa się rodzimy symulator przetrwania w Polsce tuż po transformacji. „Polska lata 90. 15% bezrobocie. Disco-polo. Dziurawe drogi. Paliwo po 2 zł. I ty, prosty chłopak z prowincji, którego jedynym majątkiem jest nienadający się do jazdy samochód”, informuje nas opis na Steamie. Aby mieć odpowiednią wczuwkę, tę grę musicie koniecznie kupić na giełdzie komputerowej, nagraną na płytę CD opisaną markerem, a wracając do domu, powinniście dostać oklep od dresów i stracić telefon.

📍 Pewien gracz żali się, że dostał od EA dożywotniego bana za to, że w czasie grania w Apex Legends miał napisany na czole (!) akronim „STFU”, czyli z grubsza „stul ryj, k**”. Cóż, to była dość bezczolna próba ominięcia regulaminu, więc się doigrał. Można też powiedzieć, że pod względem „dyscyplinowania” graczy EA zdecydowanie wysuwa się na czoło.
📍 Trwa zamieszenie wokół remake’u Star Wars: KotOR. Jedne źródła twierdzą, że projekt został uwalony, a inne, że wcale nie. Jak to mówią w takich sytuacjach postacie w tym uniwersum: mam co do tego złe przeczucia. Ale po cichu liczę, że jednak pojawi się jakaś nowa nadzieja i w końcu nastąpi Rise of KotOR.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Szpile: Remake Beyond Good & Evil już jest! A nie, znikł”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ogromnie szanuję szpilę o clickbaitach, której niemal dokładny cytat jest tytułem zalinkowanego artykułu na CDA. Wierzę, że to nie przypadek, czapką bach.
Staram sie dotrzegac nie tylko zdzbla w cudzych oczach 🙂
Ludzmi jestesmy i nic co ludzkie nie jest nam obce.
Oj tam zabił wszystkich w Skyrimie. Ja się zawziąłem i przeszedłem Cyberpunka, nikogo nie zabijając.