South of Midnight, Commandos, wyczekiwana przygodówka i polska Subnautica. Premiery kwietnia 2025 wyglądają obiecująco
Kwietniowa lista premier zawiera nadzwyczaj intrygujące tytuły.
Marcowe premiery już za nami, a największa z nich – Assassin’s Creed Shadows – okazała się wielkim sukcesem, przyjętym pozytywnie także przez graczy. Mniej lub bardziej oczekiwanie inne, głośne tytuły też znalazły swoich fanów, natomiast niektóre z nich nawet uśmiechnęły się do graczy z naszego kraju. Nie ma co oglądać się za siebie, bo kolejny miesiąc pełen premier przed nami i nawet najbardziej wybredni będą mieli z czego wybierać. Żeby nie przedłużać, zacznijmy od początku, czyli…
Koira – 1.04
Wydawane przez Don’t Nod maleństwo to gra o ratowaniu szczeniaka w ręcznie malowanym świecie. Mechanicznie mamy tu trochę widzianej z góry akcji, przygody oraz rozwiązywania łamigłówek, a emocjonalnie opowieść o przyjaźni i wspieraniu się nawzajem. Jakiś czas temu na Steamie można było ograć wersję demo, która ostatecznie została usunięta, ale jeśli lubicie tego rodzaju gry, to Koira będzie raczej obowiązkowym punktem na kwietniowej mapie premier. I tak, ja też mam nadzieję, że szczeniakowi nic się nie stanie…
Koira ukaże się 1 kwietnia na pecetach.
Croc: Legend of the Gobbos – 3.04
Wiaderko nostalgii, w którym pływa nadzwyczaj skoczny krokodyl ratujący porwane przez złego barona Dantego włochate Gobbosy. Klasyczna do bólu platformówka doczekała się odświeżonej wersji z kilkoma sympatycznymi dodatkami dla fanów tej marki. Wszystko jest tutaj dokładnie takie, jak w oryginale, a największa zmiana dotyczy chyba opcjonalnego, nowego sterowania i oczywiście odrestaurowanej oprawy, przystosowanej do zabawy w bardziej współczesnych rozdzielczościach.
Croc: Legend of the Gobbos ukaże się 3 kwietnia na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One oraz Nintendo Switchu.
The Last of Us Part 2 Remastered – 3.04
Kolejna odsłona The Last of Us wreszcie zawita na pecetach. Historia rozpoczyna się jakiś czas po wydarzeniach z „jedynki”, a my ponownie poznajemy losy bohaterów pierwowzoru oraz nowych postaci. Port został wzbogacony o wiele dodatków, takich jak liczne ulepszenia graficzne, obsługa monitorów ultrawide i technologii generowania klatek (do wyboru DLSS, FSR lub Intel XeSS). Będzie to też kolejna produkcja Sony na pecetach, w której możemy, ale już nie musimy posiadać konta PSN powiązanego ze Steamem.
The Last of Us Part 2 Remastered ukaże się 3 kwietnia na pecetach.
Leila – 7.04
Przygodówka point & click o kobiecie w średnim wieku, w której poznajemy historię jej życia, wyborów, przemyśleń, traum. Dwuwymiarowa grafika, mnóstwo zmieniających się nieustannie mechanizmów rozgrywki i bardzo fajne demo, które polecam wypróbować. Teoretycznie, ze względu na poruszaną tematykę bardziej dla kobiet, ale praktycznie – zdecydowanie dla wszystkich.
Leila ukaże się na 7 kwietnia na Steamie, natomiast na PS5, Xboksach SeriesX|S i Nintendo Switchu nieco później, bo 17 kwietnia.
South of Midnight – 8.04
Przygodowa gra akcji twórców Contrast oraz We Happy Few to rzut oka na amerykańskie południe. Jest trochę bluesowo, trochę gotycko, a na wszystko patrzą szklistym wzrokiem laleczki voodoo. Wcielamy się w Hazel, której celem jest uratowanie matki, ale w pewnym sensie także całego rodzinnego miasteczka. Czeka na nas bujny, kolorowy i często bagnisty świat Głębokiego Południa, przygodowy gameplay z dużą dozą akcji i jeden problematyczny pomysł – część rozgrywki to animacja poklatkowa. Teoretycznie można ją wyłączyć, ale… Tu odsyłam do tekstu Karola, który miał okazję trochę pograć i opisać swoje wrażenia.
South of Midnight ukaże się 8 kwietnia na pecetach, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie.
Commandos: Origins – 9.04
Powrót kultowego klasyka zapowiedziano już 2 lata temu i chociaż początkowo nie zapowiadał się najlepiej, to demo minimalnie rozwiała niektóre wątpliwości. Obecnie zostało usunięte, gdyż opierało się na starym buildzie, a pełna wersja ma być tym, co drugowojenni taktycy kochają: izometryczną skradanką ze znaną ekipą specjalistów, wykonujących skomplikowane misje na tyłach wroga. Do tego zróżnicowane miejsca akcji, wpadająca w oko grafika, możliwość rozgrywki w kooperacji i… swastyki. Wielu ludzi podnosiło larum o brak odpowiednich oznaczeń, ale powiedzmy to jeszcze raz: wrażliwi mogą je wyłączyć, ceniący dokładność historyczną włączyć.
Commandos: Origins wychodzi 9 kwietnia na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S. Wydania cyfrowe na konsolach poprzedniej generacji, czyli PS4 i Xboksie One pojawią się odrobinę później, jednak nie ma jeszcze konkretnej daty. Kolekcjonerów informuję, że na wersję fizyczną trzeba trochę poczekać – pojawi się dopiero 22 maja.
Blue Prince – 10.04
Tajemnicza posiadłość, której pokoje nieustannie zmieniają swoje położenie i my, próbujący się tu odnaleźć jako spadkobierca budynku, chcący dotrzeć do tajemniczego pokoju z numerem 46. Ostatecznie odnalezienie pomieszczenia będzie tylko jedną z zagadek tego miejsca, które napotkamy po drodze. Po demie, już niestety niedostępnym, jestem zaintrygowany i wam także polecam pamiętać o Blueprints… Znaczy Blue Prince.
Blue Prince wychodzi 10 kwietnia na PC, PS5, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie.
The Talos Principle: Reawakened – 10.04
Pierwsza część genialnej gry logicznej twórców Serious Sama powraca na nowym silniku i z nową zawartością. Ponownie zmierzymy się z filozoficznymi rozważaniami robotów, jednak tym razem na Unreal Enginie, co znacznie poprawia jakość oprawy graficznej. Nowe wydanie uzupełnia dodatkowy rozdział, rzucający nieco inne światło na znane wydarzenia. Wisienką na torcie jest edytor, pozwalający tworzyć własne wyzwania, co teoretycznie czyni Zasadę Talosa, he, he, nieśmiertelną. Przed premierą można przetestować wersję demo.
The Talos Principle: Reawakened ukaże się 10 kwietnia na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.
Lunacid – Tears of the Moon – 12.04
Zanim nastały soulsy, były protosoulsy w postaci King’s Fielda. Trzy dekady później powstaje list miłosny do tej serii (i trochę Shadow Tower) w postaci Lunacid – jednego z najlepszych dungeon crawlerów ostatnich lat, w którym pobrzmiewają echa Eye of the Beholder oraz Arx Fatalis. W innej części internetu zrobiłem jeszcze przed premierą przegląd Lunacid, a teraz czekam na Tears of the Moon, czyli prequel stworzony przy pomocy Sword of Moonlight: King's Field Making Tool. Naszym zadaniem będzie oczywiście eksploracja zróżnicowanych lochów i walka z wrogami przy pomocy broni oraz magii, natomiast ostatecznym celem – powstrzymanie zagłady świata.
Lunacid – Tears of the Moon ukaże się 12 kwietnia na Steamie.
Forever Skies – 14.04
Pierwszoosobowy survival silnie inspirowany Subnauticą, tylko że nie nurkujemy w głębokim oceanie, a wznosimy się nad zanieczyszczony świat w sterowcu własnej produkcji. Łukasz sprawdzał Forever Skies na początku jego drogi we wczesnym dostępie, ja testowałem znacznie później i mi się podobało. W oczekiwaniu na Subnauticę 2 można spędzić tu wiele godzin, z kolei po wydaniu wersji 1.0 twórcy nie zamierzają osiadać na laurach – w nadchodzących miesiącach tytuł zostanie rozbudowany o nową zawartość.
Forever Skies ukaże się 14 kwietnia na pecetach oraz PS5.
Stygian: Outer Gods – 14.04
Pierwszoosobowy survival horror zanurzony w świecie mitów o Wielkich Przedwiecznych. Klasycznie postawimy na szali własną poczytalność, wcielając się w najemnika towarzyszącego tajemniczej dziewczynie w podróży do Kingsport. Produkcja jest silnie inspirowana klasyką growego Lovecrafta, czyli przede wszystkim Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth, ale nie tylko. Całość rozgrywa się w uniwersum Stygian: Reign of the Old Ones z 2019 roku, więc jeśli kojarzycie tamtą grę, znajdziecie tu sporo dodatkowych smaczków rzucających światło na znane postacie i wydarzenia.
Stygian: Outer Gods wychodzi 14 kwietnia na pecetach we wczesnym dostępie. Grałem w demo, które już nie jest dostępne na Steamie i podobało mi się, chociaż gra miała ogromne problemy z optymalizacją.
Chains of Freedom – 15.04
Dystopijna przyszłość i fikcyjne państwo w Europie Wschodniej to połączenie klasyczne co najmniej od czasów Half-Life’a 2. Chains of Freedom to jednak nie strzelanka, a produkcja taktyczna, w której sterujemy elitarnym oddziałem – jeśli już miałbym na siłę ją do czegoś porównać, to niech to będzie nieśmiertelne Gorky 17. Przed nami eksploracja porzuconych bunkrów, opustoszałych miast i tajnych laboratoriów. W tle są naukowcy z przerostem ego, rząd na granicy upadku i serum pozwalające kontrolować umysły. Klasycznie polecam wersję demo na Steamie i zwracam uwagę na przyzwoite wymagania sprzętowe.
Chains of Freedom wychodzi 15 kwietnia na pecetach, PS5, a także Xboksach Series X|S.
Lost Records: Bloom & Rage – 15.04
Nowe dzieło studia Don’t Nod oryginalnie wyszło w lutym, jednak developerzy podzielili produkcję na dwie części. Pierwotnie kontynuację i zakończenie opowieści mieliśmy dostać w marcu, ale doszło do małej obsuwki. Tytuł prezentuje historię licealistek z malowniczego Velvet Cove w stanie Michigan. Pewnego lata dziewczyny doświadczają wydarzeń, które odbiją się na nich blisko 3 dekady później. Twórcy Life Is Strange ponownie napisali pełny pasji list do lat 90. i wszystkie dzieciaki 30+ odnajdą się tu bez problemu.
Lost Records: Bloom & Rage Tape 2 pojawi się 15 kwietnia na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S. Jeśli kupiliście pierwszy odcinek, drugi otrzymacie w formie bezpłatnej aktualizacji.
Mandragora: Whispers of the Witch Tree – 17.04
Fabuła od Briana Mitsody, a więc gościa stojącego za scenariuszem Vampire: The Masquerade – Bloodlines i ja jestem kupiony. Demko testowałem przy okazji jednego z poprzednich News Festów na Steamie i wam też polecam po nie sięgnąć, bo Mandragora to trochę nietypowa produkcja. Jest to metroidvania z naleciałościami soulslike’owymi w 2,5D, w której lądujemy w świecie opanowanym przez potwory, w dodatku trawionym niszczycielskim wpływem Entropii. Po drodze spotkamy licznych bossów, dokonamy wielu wyborów moralnych oraz zachwycimy oczy ładną, stylizowaną grafiką.
Mandragora ukaże się 17 kwietnia na pecetach, a choć posiadacze konsol będą musieli trochę poczekać, to mogą już dodawać tytuł do swoich list życzeń.
Old Skies – 23.04
Kilka lat temu, kiedy byłem w gangu ekszynowych świeżaków, Wadjet Eye Games zapowiedziało Old Skies – klasyczną przygodówkę point & click, w której doświadczymy nie jednej, a aż siedmiu podróży w czasie jako Fia Quinn, agentka ChronoZen. Naszym zadaniem będzie dopilnowanie, by siódemka bogatych klientów odbywających podróż w czasie z jednej strony dobrze się bawiła, z drugiej przestrzegała restrykcyjnych zasad takiej wycieczki. Wadjet Eye Games to automatycznie znak jakości, natomiast tu dostajemy jeszcze pełny voice acting oraz muzykę Thomasa Regina, kompozytora soundtracku do Unavowed.
Old Skies wychodzi 23 kwietnia na pecetach oraz Nintendo Switchu.
Amerzone – The Explorer's Legacy – 24.04
Pierwsza gra Benoita Sokala, najbardziej znanego z cyklu Syberia była… taka sobie. Było tam kilka interesujących rozwiązań, ale ani w czasie premiery, ani w kolejnych latach nie stała się kultowa. Teraz Amerzone wraca za sprawą remake’u, w którym ponownie odwiedzimy Amerykę Łacińską, by spełnić życzenie zmarłego odkrywcy. Pomysł fajny, nieco gorzej z wykonaniem, bo pewne decyzje projektowe widoczne doskonale w demie nie do końca są tym, czego oczekiwałoby się od współczesnej gry. A może wy będziecie mieli inne odczucia? Polecam sprawdzić, pobranie dema nic nie kosztuje.
Amerzone – The Explorer’s Legacy ukaże się na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S 24 kwietnia.
Clair Obscur: Expedition 33 – 24.04
Pierwsze „europejskie jRPG” to produkcja z gwiazdorską obsadą, której premiera może spopularyzować gatunek ciągle w Polsce zmarginalizowany. Fabularnie jest dość nieszablonowo: trafiamy do świata inspirowanego Belle Époque, w którym tajemnicza Malarka rokrocznie ozdabia Monolit jedną liczbą. Każda osoba w tym wieku zamienia się w proch i tyle – mieszkańców jest coraz mniej, a liczba Malarki coraz niższa. Formujemy tytułową ekspedycję i ruszamy, by ją odnaleźć i przy okazji uratować pechowych 33-latków.
Clair Obscur: Expedition 33 ukaże się 24 kwietnia na PC, PS5, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie.
Fatal Fury: City of the Wolves – 24.04
Powrót Fatal Fury to spore wydarzenie, bo seria wraca po wieloletniej nieobecności i próbuje wskoczyć od razu do pierwszej ligi, przekonując nieprzekonanych np. gościnnym występem Ronaldo. Aktualnie społeczność wydaje się podzielona, sam (choć daleko mi do specjalisty w tej dziedzinie) też mam pewne wątpliwości, czy po 26 latach i licznej konkurencji w gatunku mordobić tytuł ma szansę się przebić, ale kto wie, być może okaże się wielkim hitem. Najlepszym punktem zwiastuna jest możliwość edytowania kolorów i wzorów na ciuchach postaci – czemu to nie jest standard w tym gatunku?
Fatal Fury: City of the Wolves pojawi się 24 kwietnia na pecetach, PS5, PS4 oraz Xboksach Series X|S.
Tempest Rising – 24.04
Twórcy duchowego spadkobiercy Command & Conquer mieli nadzieję, że stworzeniem gry skłonią Electronic Arts do wskrzeszenia tamtej marki, ale jak na razie nic z tego nie wyszło. Za to Tempest Rising wyjdzie całkiem niedługo i wszyscy fani strategii czasu rzeczywistego ceniący styl gameplayu rodem z lat 90. będą mogli sprawdzić, czy ich aktualny skill wystarczy do poprowadzenia jednej z 3 frakcji do zwycięstwa.
Tempest Rising wychodzi 24 kwietnia na pecetach.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.