Letnia wyprzedaż na Steamie już wystartowała. Co warto kupić na Summer Sale 2025?

Czas leci i nikogo nie oszczędza, z kolei cykliczny drenaż portfeli właśnie ponownie wystartował. W ubiegłym roku mieliśmy Steam Next Fest, natomiast wkrótce po nim start letniej wyprzedaży na Steamie i dokładnie tak samo jest teraz. Jeśli ciekawią was indyki z festiwalu dem, to zapraszam do podsumowania przygotowanego przez 9kier, natomiast tutaj, tak jak w zeszłym roku, zajmiemy się przeglądaniem promocji i dywagowaniem nad tym, co się opłaca, a co nie do końca.

Steam Summer Sale 2025 trwa do 10 lipca do godziny 19:00 czasu polskiego. Od wielu lat steamowe wyprzedaże nie są już tak gorące jak to drzewiej bywało, ale ciągle bez problemu da się wyszperać kilka interesujących ofert. Jeśli i wam uda się namierzyć coś ciekawego, zachęcam do podzielenia się swoimi propozycjami w komentarzu.

• RoboCop: Rogue City – 23,19 zł (-90%)

Polska gra o robotycznym gliniarzu okazała się bezkompromisową rozpierduchą, która lada moment otrzyma dodatek fabularny. Jeśli nie mieliście okazji zagrać w RoboCop: Rogue City, to chyba najlepszy moment z uwagi na rekordowo niską cenę.

• Crash Bandicoot N. Sane Trilogy – 17,25 zł (-90%)

Ulubiony bohater Spikaina może już nie doczekać pełnoprawnej „piątki”, ale oryginalna trylogia w odświeżonej wersji znalazła już ponad 20 milionów nabywców i chyba większości się podobała.

• Little Nightmares 2 – 12,90 zł (-90%)

Prawdopodobnie nie będzie lepszego momentu, by nadrobić tę serię. Trzecia część Little Nightmares ma datę premiery, pierwsza otrzyma remaster, a w dodatku powstaje też poboczny projekt VR-owy.

• Dead Space – 53,98 zł (-80%)

Więcej remake’ów ani Dead Space’a 4 raczej nie będzie, aczkolwiek odświeżona „jedynka” pozostaje kuszącą i bardzo dobrą propozycją.

• Banishers: Ghost of New Eden – 67,99 zł (-60%)

Don’t Nod ma ostatnio mocno pod górkę, ale Banishersi to bez wątpienia ich najważniejsze dzieło, prawdopodobnie także najbardziej dojrzałe.

• Sons of the Forest – 47,25 zł (-66%)

Może nie najlepszy, ale ciągle przyzwoity survival, który na początku roku doczekał się niemałej aktualizacji. Jeśli liczyliście na większe wsparcie po premierze, to polecam przejrzeć Neksusa, bo czego devowie nie dali, to moderzy wyczarowali.

• The Precinct – 111,19 zł (-20%)

Przecena niewielka, bo i gra ma nieco ponad miesiąc. Dla jednych to średniak, dla innych klimatyczny substytut starych, izometrycznych odsłon GTA. Za tę cenę jak najbardziej wart przetestowania.

• Skull and Bones – 31,98 zł (-80%)

To nie jest dobra gra, a zaledwie jej obietnica. Ponad rok po premierze Ubi dalej nie było w stanie naprawić wszystkich jej bolączek, jednak dalej ją rozwija. Nie namawiam, nie odradzam, ale jeśli lubicie klimaty pirackie, to można rozważyć tę inwestycję.

• Euro Truck Simulator 2 – 19,99 zł (-75%)

Oprócz podstawki przecenione są wszystkie DLC – najnowsze tylko o 10%, ale starsze już o 60%. Podobnie jest z American Truck Simulatorem.

• Crow Country – 47,99 zł (-40%)

Oldschoolowy, dobrze przyjęty horror inspirowany klasyką gatunku. Znajdziemy tu wszystko, za co kochamy survivalowe straszaki z ery PS1 i PS2, tylko w nieco nowszej formie.

• Black Mesa – 9,19 zł (-90%)

Remake legendarnej gry Valve, który od pierwszych minut krzyczy, że jego twórcy naprawdę kochają oryginał. Nowej wersji udało się uchwycić ducha pierwowzoru i przy okazji dodać co nieco od siebie.

• Slitterhead – 114,50 zł (-50%)

Najnowsza gra twórcy Silent Hilla to trochę Silent Hill, a trochę Forbidden Siren. Nie jest to niestety techniczny majstersztyk i horroru jest tu jak na lekarstwo, ale jako trochę dziwaczna gra akcji z dreszczykiem sprawdza się świetnie.

• Drova: Forsaken Kin – 67,49 zł (-25%)

Jeśli tęsknicie za grami Piranha Bytes i nie przeszkadza wam nieco inna perspektywa zabawy, to Drova: Forsaken Kin jest w zasadzie nowożytnym Gothikiem – rzecz zaprojektowano wręcz z czołobitnym hołdem dla klasyki, a nieco więcej miała do powiedzenia na temat gry Ranafe.