39
31.03.2024, 11:00Lektura na 11 minut

Najważniejsze premiery kwietnia 2024

Kwiecień może i plecień, ale gierki przynosi fajne. Warto wyróżnić premierę wyczekiwanego Stellar Blade na PS5, a także No Rest for the Wicked, czyli nową produkcję twórców serii Ori oraz Phantom Fury, ale to nie wszystko, co przyniosą nam kolejne tygodnie.


Samuel Goldman

Na początek chciałem napisać coś pozytywnego, jak to na pierwsze dni kalendarzowej już wiosny przystało, ale wyczekiwana premiera Dragon’s Dogma 2 okazała się otwierać starą puszkę Pandory, o czym więcej dowiecie się z tekstu Karola. Przy czym sama gra nie jest zła, jednak to już wyjaśni w swojej recenzji Otton.

Co jeszcze? Dość niespodziewaną wiadomością marca było nagłe wstanie z grobu The Callisto Protocol – gry, która metaforycznie prawie zabiła swoich twórców (ale nie do końca) i teraz powraca, jako coś zaskakująco innego. Za to żadnym zaskoczeniem nie była premiera Alone in the Dark, czyli praszczura survival horrorów w nowych szatach i Rajmund opowie wam, dlaczego wycieczka do Derceto była fajna i co developerzy mogli zrobić, by uczynić ją fajniejszą.

Jednak nie ma co patrzeć w przeszłość, bo stoimy już u progu kwietnia, który także kryje wiele ciekawych premier, jakie uprzyjemnią nam pierwsze chwile wiosny.


Children of the Sun – 9.04

Granie snajperem to zazwyczaj mniej strzelanka, a bardziej gra taktyczna i tak też będzie w przypadku Children of the Sun – gry, w której dokonamy zemsty na tajemniczej sekcie za pomocą pojedynczych, doskonale wycelowanych pocisków. Ranafe już grała i choć miała kilka zastrzeżeń, to już niedługo wszyscy sprawdzimy, czy były one zasadne.

Children of the Sun zmierza na pecety i wyjdzie już 9 kwietnia. Jeśli jesteście chętni, by sprawdzić swoje umiejętności taktycznego snajpienia przed premierą, możecie sięgnąć pod wersję demo.


Broken Roads – 10.04

Trochę Fallout, trochę Disco Elysium – Broken Roads zabiera nas na australijskie, postapokaliptyczne pustkowia. Gra nie do końca może mierzyć się z tytułami, na których się wzoruje, bo do poziomu produkcji ZA/UM trochę brakuje, a Fallout ma prawie 30 lat i nie jest to najbardziej odkrywcze źródło inspiracji. Mimo tego fani izometrycznych erpegów opartych na narracji powinni o tej produkcji pamiętać.

Premiera była już kilkukrotnie przesuwana, ale wygląda na to, że tym razem tak się nie stanie i Broken Roads ukaże się 10 kwietnia na pecetach.


House Flipper 2 – 10.04

Co prawda pecetowcy mogą grać w House Flippera 2 już od jakiegoś czasu, to teraz zagrają również posiadacze konsol. O co chodzi w grze? O to, by taniej kupić, szybko wyremontować i drożej sprzedać. W teorii może się to wydawać łatwe, ale nie zawsze takie jest. Recenzję Łukasza przeczytacie tutaj.

House Flipper 2 przebił pierwowzór w kwestii popularności, jednak czy uda mu się porwać także graczy konsolowych? Dowiemy się już 10 kwietnia, kiedy do grona wirtualnych flipperów dołączą posiadacze PS5 oraz Xboksów Series X|S. 


Turbo Kid – 10.04

W 2015 wychodzi „Turbo Kid”, którego najłatwiej opisać jako „Mad Maksa” na rowerach, podlanego sosem stylistyki kojarzonej z latami 80. XX wieku. Prawie dekadę później developerzy ze studia Outerminds stworzyli metroidvanię rozpoczynającą się tuż po zakończeniu filmu. Jest mnóstwo wygłupów na dwóch kółkach, ale też robienia z wrogów tatara.

Na Steamie czeka na was wersja demo, a pełna wersja będzie dostępna już 10 kwietnia na pecetach.


The Planet Crafter – 10.04

Cel jest prosty: zostajemy wysłani na pustynną planetę i mamy uczynić ją zdatną do życia. Zbieranie surowców, budowanie bazy, tworzenie atmosfery, sadzenie roślin i wiele, wiele więcej. The Planet Crafter jest jak Subnautica (zresztą developerzy nie kryli się ze swoimi inspiracjami), ale jednak widać tu mniejszą skalę oraz budżet. Po długiej drodze we wczesnym dostępie tytuł wreszcie doczeka się premiery.

Wersja 1.0 wyląduje 10 kwietnia na pecetach, ale możecie kupić ją już teraz lub zagrać w demo.


Harold Halibut – 16.04

Bardzo filmowa i wyjątkowa od strony wizualnej produkcja, przygotowana w całości ręcznie i wprawiona w ruch za pomocą animacji poklatkowej. 250 lat przed akcją gry, ogromny statek opuścił Ziemię i osiadł na dnie oceanu obcej planety. Wszyscy mieszkańcy dawno pogodzili się ze swoim losem, ale główna naukowczyni statku niestrudzenie próbuje znaleźć sposób na opuszczenie planety i znalezienie nowego domu. Harold, nasz bohater, jest jej asystentem.

Posiadacze pecetów, PS5 oraz Xboksów Series X|S zagrają już 16 kwietnia, a na Steamie dostępne jest demo, które bardzo polecam.


Grounded – 16.04

Kolejny po Pentimencie (chociaż chronologicznie to przed Pentimentem…) eksperyment Obsidianu, który wypalił. Studio kojarzone głównie z erpegami stworzyło survival w stylu filmu „Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki” i przyciągnęło mnie na zdecydowanie zbyt wiele godzin. Wcielamy się w jedno ze zmniejszonych dzieciaków (znajomi mogą wcielić się w pozostałych) i eksplorujemy zaskakująco niebezpieczne podwórko, w którym byle mrówka może zrobić z nas miazgę.

Recenzję Ninho przeczytacie tutaj, ale od tego czasu sporo się w Grounded zmieniło, bo popremierowe patche dodały sporo nowości, w tym całkowicie nowy tryb rozgrywki. Gra ukaże się na PS5, PS4 i Nintendo Switchu 16 kwietnia, a wraz z nią na wszystkich platformach ukaże się ostatni patch. Fani edycji fizycznych mogą zamówić sobie stylowe pudełko na stronie Limited Run.


Planet of Lana – 16.04

Gra wyszła już jakiś czas temu, a Ranafe nawet ją zrecenzowała, ale dopiero teraz produkcja ukaże się na PS5 oraz Nintendo Switchu. Wcielamy się w młodą dziewczynę, która razem z wiernym przyjacielem rusza w podróż przez świat pełen maszyn. Zagadki nie należą do przesadnie skomplikowanych, a całość skończycie w maksymalnie 2 wieczory.

Planet of Lana ukaże się na nowych platformach już 16 kwietnia.


Rauniot – 17.04

Na pewno nie będzie to hit na miarę innych produkcji w tym zestawieniu, bo złote lata przygodówek point & click już przeminęły, jednak ciągle wiele osób ceni sobie tego rodzaju projekty. Rauniot zabiera nas do postapokaliptycznej Finlandii Północnej w świecie, w którym w połowie lat 70. doszło do katastrofy naturalnej, a jedną z jej konsekwencji był upadek cywilizacji. Aino, nasza bohaterka, należy do grupy dbających o siebie wzajemnie ocalałych.

Są zagadki, eksploracja, całkiem przyjemna dla oka grafika i, co nie jest standardem w takich tytułach, polska wersja językowa. Premiera 17 kwietnia na pecetach.


Final Fantasy XVI: The Rising Tide – 18.04

Duży dodatek do wydanej w ubiegłym roku „szesnastki” zaprezentuje nową historię i krainę, w której zgłębimy tragiczną historię zapomnianego ludu. Oprócz nowej opowieści DLC wprowadzi nowe zadania poboczne, dodatkowy tryb rozgrywki oraz umiejętności.

Final Fantasy XVI: The Rising Tide ukaże się już 18 kwietnia na PS5. Wersja pecetowa nowego Finala, będąca ciągle w przygotowaniu, na razie nie ma konkretnej daty premiery.


No Rest for the Wicked – 18.04

Twórcy dwóch części urzekającej serii platformówek Ori tym razem mają dla nas coś zgoła innego. No Rest for the Wicked, zainspirowane Dark Souls i Monster Hunterem to erpeg akcji z widokiem izometrycznym, tylko na pierwszy rzut oka przypominający Diablo. Wcielimy się w Cerima, członka starożytnej sekty skupionej na pokonaniu powracającej zarazy. Kiedy plotki o niej pojawiają się na odległej wyspie Isla Sacra, bohater z zamiarem zbadania problemu wsiada na statek handlowy, jaki ostatecznie rozbija się o skaliste wybrzeże wyspy pochłoniętej walką o przetrwanie i niesnaskami natury politycznej.

Gra nie zadebiutuje od razu w pełnej wersji, a we wczesnym dostępie i będzie dostępna już 18 kwietnia na pecetach. Twórcy udostępnili plany na kilka najbliższych aktualizacji, jednak nie wiemy, ile czasu minie do wydania pełnej wersji gry.


Phantom Fury – 23.04

O grze na długi czas zrobiło się cicho i dopiero na zeszłorocznym Realms Deep dostaliśmy pierwsze konkrety, a w ubiegłym tygodniu zdradzono nieodległą datę premiery. Już niedługo ponownie pokierujemy działaniami Shelly Harrison, która wiele lat po wydarzeniach z części pierwszej rusza na wyprawę przez Stany Zjednoczone, celem zabezpieczenia legendarnego artefaktu, kopania tyłków i żucia gumy, chociaż oczywiście guma skończyła jej się już dawno temu.

W Phantom Fury zagramy na pecetach już 23 kwietnia.


Tales of Kenzera: Zau – 23.04

Jako młody, pogrążony w żałobie po stracie ojca szaman zawieramy ryzykowną umowę z bogiem śmierci, a potem ruszamy w drogę po niebezpiecznych zakątkach tytułowej Kenzery – niegdyś tętniącej życiem, obecnie pełnej duchów dawno zmarłych przodków. Produkcja jest kolorową metroidvanią stworzoną przez studio Abubakara Salima – aktora podkładającego głos pod głównego bohatera Assassin’s Creed: Origins.

Metroidvanie w tym roku mają już godną reprezentację w postaci nowego Prince of Persia (recenzja The Lost Crown tutaj), ale Tales of Kenzera: Zau ma spore szanse utrzymać ten poziom. Czy tak się stanie, sprawdzimy już 23 kwietnia na pecetach, PS5, Xboksach Series X|S oraz Nintendo Switchu.


Manor Lords – 26.04

Średniowieczna strategia, w której rozwiniemy swoją zabitą nierównymi dechami wioskę w tętniące życiem miasto bez przesadnego romantyzowania tamtego okresu – twórcy chwalą się tym, że podchodzą możliwie jak najwierniej do realiów, stawiając na autentyzm i wiarygodność świata. Oprócz opieki nad swoim skromnym z początku siołem będziemy zarządzać zasobami i wytyczać szlaki handlowe, a także rozwiązywać spory z ambitnymi władcami sąsiadujących osad za sprawą sprawnej dyplomacji lub brutalnej armii.

Manor Lords ukaże się 26 kwietnia we wczesnym dostępie na Steamie i nie wiemy, jak długo gra będzie rozbudowywana.


Sand Land – 26.04

Jako Belzebub wyruszamy do pustynnego świata stworzonego przez zmarłego niedawno Akirę Toriyamę i prowadzimy drużynę bohaterów przez trawioną niedoborami wody krainę, by rozwiązać jej problemy. Rajmund już grał i opisał swoje wrażenia oraz obawy w tym miejscu, ale wygląda na to, że końcówka kwietnia będzie dobrym czasem dla fanów „Dragon Balla” i erpegów w otwartym świecie.

Sand Land wyjdzie 26 kwietnia na pecetach, PS5, PS4 oraz Xboksach Series X|S.


Stellar Blade – 26.04

Trudno napisać cokolwiek o grze, której marketing w większej części obraca się wokół fizycznych atutów protagonistki, ale wierzę, że oprócz nich znajdziemy w grze jednak coś więcej. Stellar Blade przedstawia świat po apokalipsie, zniszczony przez potężne stworzenia. Resztki ludzkości wycofały się do kolonii zawieszonej w przestrzeni kosmicznej, a jako Eve, członkini oddziału desantowego, wyruszymy na zniszczoną planetę i spróbujemy ją odzyskać.

Wersję demo możecie sprawdzić w sklepie Sony, a w pełną wersję zagracie 26 kwietnia, ale tylko na PS5.


Braid: Anniversary Edition – 30.04

Stworzona od nowa, ręcznie malowana oprawa graficzna, zupełnie nowe zagadki, animacje, a także około 15 godzin komentarza developerów. Braid z 2008 roku może i nie potrzebował odświeżenia, ale po zobaczeniu materiałów z nowej wersji zmieniłem zdanie – w warstwie wizualnej udało się osiągnąć jeszcze więcej, wzmagając wrażenie „bajkowości”.

Czy gameplay w 2024 roku daje radę i w połączeniu z nowymi łamigłówkami wystarczy, by zainteresować nowe pokolenie graczy? Przekonamy się już 30 kwietnia. Braid: Anniversary Edition ukaże się na wszędzie, gdzie to możliwe: na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One, Nintendo Switchu oraz Androidzie. Posiadacze abonamentu Netfliksa zagrają bez dodatkowych opłat.


Sea of Thieves – 30.04

Najpierw były plotki, a teraz to już oficjalne – Sea of Thieves, pirackie MMO stworzone przez studio Rare i wydane przez Microsoft, zmierza na konsole Sony. Ciekawostka: to pierwsza gra Rare wydana na konsole tej firmy, chociaż studio istnieje od prawie 40 lat! O gameplayu chyba nie muszę mówić zbyt wiele, bo wszyscy wiemy, na czym polega żywot typowego pirata i to wszystko, a nawet nieco więcej znajdziecie w Sea of Thieves.

Gra będzie dostępna na PS5 od 30 kwietnia.


Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1081

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze