The Game Awards 2023: Co zobaczymy dzisiaj w nocy?

Tegoroczne The Game Awards jest tuż za rogiem i jak zawsze rozgrzeje nas na koniec roku zapowiedziami nadchodzących gier. Co dostaniemy? Tego nie wie nikt, choć prowadzący imprezę Geoff Keighley tak jakby delikatnie studził nasze oczekiwania... Być może miało to związek z zapowiedzią Rockstara, ale skoro zwiastun GTA 6 już jest i choć niewątpliwie ta sprawa pozostanie gorącym tematem na dłużej, to teraz już nic nie odwróci uwagi od tego, co zostanie zaprezentowane w nocy z 7 na 8 grudnia.

Nie wiemy, na co dokładnie liczyć, ale tu kilku developerów udzieliło wskazówek, tam pojawiło się parę plotek, a jeszcze gdzieś indziej ktoś puścił parę za wcześnie. Jak dotąd żadnych większych wycieków nie było, jednak nawet bez nich z łatwością wskażemy kilka tytułów, jakie prawdopodobnie zostaną pokazane na The Game Awards. Chyba że zamiast większych zapowiedzi wolicie coś bardziej undergroundowego, to bolo przygotował wyśmienite zestawienie nadchodzących boomer shooterów.

Po Wastelandzie 3 studio inXile porzuca na chwilę postapokaliptyczne pustkowia na rzecz steampunku w duchu nieślubnego dziecka Arcanum i Vampire: The Masquerade – Bloodlines. O takie połączenie nic nie robiłem! Pierwszy zwiastun prezentował intrygujący świat, będący połączeniem Bioshocka: Infinite, Dishonored, trochę też The Outer Worlds… Dobre inspiracje niekoniecznie oznaczają dobrą grę, ale studio pod przewodnictwem Briana Fargo zwykle daje radę, więc warto mieć Clockwork Revolution na oku.

Nowa propozycja studia założonego przez byłego pracownika studia Arkane. Compulsion Games zasłynęło pomysłowym Contrast sprzed dekady, a potem nie mniej intrygującym We Happy Few. South of Midnight zaprezentuje Głębokie Południe USA, gdzie jako obdarzona zdolnościami magicznymi Hazel, spróbujemy poznać przeszłość naszej rodziny. Pierwszy zwiastun był ciekawy i wygląda na to, że więcej informacji dostarczy TGA 2023.

Kilka dni temu 11 bit studios zapowiadało zbliżający się materiał i raczej możemy liczyć na to, że zobaczymy go na zbliżającej się imprezie. Jeśli ciekawią was nowe szaty strategicznego survivalu polskiego studia, to b-side już we Frostpunka 2 grał i opowiedział o swoich wrażeniach.

Kontynuacja szalenie popularnego rogalika powstaje i, podobnie jak pierwowzór, będzie rozwijała się we wczesnym dostępie. Ten startuje już w drugim kwartale 2024 roku, zatem skoro pierwszą zapowiedź dostaliśmy na TGA 2022, to na tegorocznej imprezie warto wyczekiwać bardziej wnikliwego materiału.

Trochę japoński Assassin’s Creed, Ghost of Tsuhima oraz Nioh. Ten erpeg akcji produkcji Team Ninja powstaje już od 2015 roku, a według planów miał się ukazać w pierwszej połowie 2024. Jak dotąd nie było żadnych informacji o zmianach, zatem Rise of the Ronin najprawdopodobniej zostanie zaprezentowane na TGA. B-side już w ubiegłym roku wyjaśnił, czego możemy się spodziewać.

Dlaczego nie Silent Hill 2 Remake? Plotki z połowy 2022 przypisywały prace nad remakiem Blooberowi, z kolei w październiku gra została ogłoszona oficjalnie. Od tej pory panuje cisza, przerywana czasami mniej lub bardziej niepokojącymi plotkami, natomiast całkiem niedawno developerzy przerzucili odpowiedzialność za dzielenie się informacjami na Konami.

Za to Silent Hill: The Short Message nie zostało oficjalnie zaprezentowane, ale pierwsze szczegóły wyciekły już dawno temu, a niedawno do mediów trafiła jeszcze większa dawka informacji. Po tak hucznej zapowiedzi powrotu serii na salony Konami właściwie milczało przez cały kolejny rok. Kiedy jak nie na TGA?

Trochę naśmiewałem się z Hellblade’a II, kiedy twórcy chwalili się wszystkim, nawet mimiką, ale nie samą grą. Nie robiłem tego złośliwie, a wręcz przeciwnie – pierwowzór był bardzo dobry i chciałbym, żeby kontynuacja nie rozmywała rozbuchaną formą tego, co w tamtej grze było najlepsze. Na szczęście czekanie dobiegło końca, bo na TGA 2023 prawie na pewno zobaczymy Hellblade’a 2, być może z konkretną datą premiery. Phil Spencer zdawał się delikatnie dawać to ostatnio do zrozumienia:

Podobno na premierę dodatku jeszcze trochę poczekamy, jednak soulsowe świry śledzące każde doniesienie z lupą już od ponad tygodnia doszukują się informacji o prezentacji DLC do Elden Ringa na tegorocznym TGA. Doniesienia są dość wiarygodne, aczkolwiek FromSoftware nie zajęło w tej sprawie żadnego stanowiska.

Nie przepadam za wirtualnymi karciankami, ale The Inscryption twórcy m.in. Pony Island okazało się naprawdę warte wypróbowania. Na The Game Awards możemy liczyć na to, że Daniel Mullins pokaże coś zupełnie nowego:

Hideo Kojima już od jakiegoś czasu chwalił się w mediach społecznościowych montowaniem czegoś, co przypuszczalnie mogło być zwiastunem Death Stranding 2. Przyjaźń prowadzącego TGA Geoffa Keighleya z Kojimą jest chyba najbardziej romantycznym wątkiem współczesnej branży gier i jeśli developer wreszcie będzie chciał coś pokazać, na pewno wykorzysta w tym celu grudniową imprezę. Niestety na premierę podobno przyjdzie nam poczekać aż do 2025 roku.

O tym, że nowe Metro powstaje, wiemy już co najmniej od 2021 roku. 4A Games spędziło ostatnie 2 lata na przygotowywaniu kolejnej odsłony, a na początku tego roku udostępniło narzędzia moderskie do starszych części. Nowe Metro jest podobno już grywalne od początku do końca, zatem developerzy spędzili prawie cały ostatni rok na dopracowywaniu projektu. Skłamałbym, mówiąc, że nie zacieram rąk.

Arkane Studios nie ma ostatnio najlepszej passy, bo popełniło Redfalla. Bethesda podobno planuje ambitnie przeprojektować to i owo, jednak dla wielu kooperacyjna strzelanka jest już martwa. Czas na kolejny projekt? Nie do końca, ponieważ za Redfalla odpowiada teksański oddział Arkane. Deathloop oraz Dishonored to projekty Arkane Lyon. I choć faktycznie Arkane Autstin szuka pracowników, to raczej za wcześnie na ogłoszenia, jeśli plan Bethesdy pozostaje aktualny.

Co innego Deathloop, bo aktorzy głosowi pracowali nad czymś już w grudniu ubiegłego roku, a wyciekłe we wrześniu dokumenty wprost wspominają o Dishonored 3. Najprawdopodobniej jedna z tych produkcji zostanie wreszcie ujawniona.

Co jeszcze? Celowo nie wymieniłem powyżej Beyond Good & Evil – 20th Anniversary Edition, które wyciekło w ostatnich dniach listopada, ani też nie wspomniałem o sugestiach wysuwanych przez Microsoft lub Segę, ponieważ firmy mogą pokazać absolutnie wszystko. Jest też kilku nieobecnych, tak jak Dragon Age: Dreadwolf, którego zwiastun dostaliśmy w poniedziałek, chyba celem obniżenia oczekiwań przed imprezą. Gdzieś tam w limbo produkcyjnym majaczy Silksong, bo choć projekt się rozrósł, to rok opóźnienia względem pierwotnych planów powinien twórcom wystarczyć.

Wzorem ostatnich gierkowych imprez, na streamie możemy dostać niespodziankę. Żeby daleko nie szukać: Developer_Direct to Hi-Fi Rush, czyli nieoczekiwany hit Tango Gameworks, który zaskoczył nie tylko Siekierę. Otwarcie tegorocznego QuakeConu dało nam remaster Quake’a 2, mogący poziomem wykonania zawstydzić niejednego developera. Co przyniesie The Game Awards? Długo się nad tym zastanawiałem, ale w obliczu bylejakości Starfielda, niebędącego takim hitem jak mógłby być, może czas na premierę obiecywanej, next-genowej aktualizacji Fallouta 4? W końcu za sprawą zwiastuna serialu Amazonu wielu przypomniało sobie o tej serii.

The Game Awards 2023 odbędzie się w nocy z 7 na 8 grudnia. Transmisja startuje o 1:30 naszego czasu i możecie obejrzeć ją tutaj albo wpaść do nas rano, by przy porannej kawce sprawdzić, co ciekawego zapowiedziano.